Dziesięć godzin podniebnych ewolucji zaplanowali na sobotę organizatorzy Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show.
76 samolotów i śmigłowców zaprezentuje się w dynamicznych pokazach. 54 maszyny widzowie zobaczą na wystawie statycznej.
Dwudniowe pokazy odbywają się w Radomiu co dwa lata. To największa tego typu impreza lotnicza w Polsce. Jej organizatorami jest wojsko i władze miasta. W tegorocznych pokazach udział wezmą ekipy z 10 państw, m.in. z Czech, Holandii, Włoch, Rumunii, Ukrainy, Austrii, Niemiec, Litwy, USA.
W tym roku po raz pierwszy wstęp na Air Show jest bezpłatny. Na radomskie lotnisko wchodzą jednak tylko posiadacze wejściówek, które można było otrzymać przez internet. Pula 60 tys. bezpłatnych kart wstępu na każdy z dwóch dni imprezy dawno już została jednak rozdysponowana.
Sobotnie pokazy rozpoczął zaplanowany na 3,5 godziny program przygotowany przez Aeroklub Polski. Na radomskim niebie można zobaczyć m.in. szybowce, motoparalotnie, samoloty zabytkowe oraz balony.
W południe odbędzie się uroczyste otwarcie Air Show z udziałem m.in. ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. W defiladzie statków powietrznych będzie uczestniczyć ponad 60 samolotów i śmigłowców należących do polskich Sił Powietrznych. Nad lotniskiem w Radomiu zawiśnie biało-czerwona flaga. Defiladę zakończy pokaz lotnictwa taktycznego, w tym samolotów F-16. Potem odbędą się m.in. oczekiwane przez widzów pokazy zespołów akrobacyjnych.
Wystąpią m.in. Biało-Czerwone Iskry i Orliki oraz Baltic Bees z Łotwy, grupy lotnictwa cywilnego m.in. Red Bull - The Flying Bulls, Cellfast Flying Team, Formation Flying Team, polska grupa Żelazny.
W bloku samolotów wojskowych będzie można zobaczyć zarówno pokaz desantu z wykorzystaniem technik linowych i ratownictwa lotniczego, a także - po raz pierwszy w Polsce - przelot samolotu strategicznego lotnictwa bombowego USA B-52 oraz B-1. Wśród gości zagranicznych znajdzie się także samolot wczesnego ostrzegania E-3A Sentry oraz m.in. ukraińskie Su-27, włoski EF-2000 Eurofighter i rumuński MiG-21 Lancer.
Polskie Siły Zbrojne reprezentować będą m.in. samoloty Gulfstream G550, F-16, Su-22 oraz śmigłowce Mi-24W, W-3AE Sokół i Mi-17.
Na wystawie naziemnej prezentowany jest sprzęt i uzbrojenie wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych, w tym: transportery Rosomak, czołgi Leopard i PT-91, sprzęt samochodowy z pojazdami HMMVW, M-ATV, wozy rozpoznawcze BRDM-2, samobieżne przeciwlotnicze zestawy rakietowe POPRAD, stacje radiolokacyjne i wyrzutnie rakiet, roboty saperskie, zestawy nurkowe, bezzałogowe pojazdy podwodne, systemy rozpoznawcze, sprzęt spadochronowo-desantowy, sprzęt obserwacyjny oraz uzbrojenie i wyposażenie taktyczne jednostek specjalnych.
Organizatorzy przygotowali również trzy strefy tematyczne oraz strefę dziecka, w której na najmłodszych widzów czeka laboratorium lotnicze i symulatory.
Tegoroczny Air Show odbywa się pod hasłem 85 lat "Challenge 1932" - w rocznicę zwycięstwa Polaków: kapitana Stanisława Żwirki i inżyniera Franciszka Wigury w Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych, należących do najbardziej prestiżowych imprez tego typu na świecie. Na wystawie statycznej można zobaczyć m.in. repliki samolotów z okresu II RP, m.in. samolot RWD5R, którego jednym z konstruktorów był Stanisław Żwirko.
Z myślą o gościach Air Show władze Radomia przygotowały kilkanaście stref parkingowych na kilkadziesiąt tysięcy samochodów, pięć specjalnych linii autobusowych. Zwiększono częstotliwość linii regularnych dojeżdżających w okolice lotniska.
Jak poinformował MON, nad bezpieczeństwem widzów czuwać ma blisko 1300 żołnierzy, funkcjonariuszy oraz personelu służb informacyjnych i porządkowych.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.