B. prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili został w niedzielę odprawiony przez polskie służby graniczne i czeka wjazd na stronę ukraińską - poinformowała dziennikarzy zgromadzonych przed przejściem w Medyce (Podkarpackie) osoba z otoczenia Saakaszwilego.
B. prezydent Gruzji wraz z m.in. byłą premier Ukrainy Julią Tymoszenko, deputowanymi do Rady Najwyższej oraz sporą grupą dziennikarzy wjechał na przejście graniczne w Medyce ok. godz. 17.
Pierwotnie mieli oni przekraczać granicę na przejściu w Korczowej.
Saakaszwili, w niedzielę w po południu, przed dworcem PKP w Przemyślu, poinformował dziennikarzy, że zamierza przekroczyć granicę z Ukrainą pociągiem. Kiedy jednak do niego wsiadł ogłoszono, że pociąg nie ruszy dopóki znajduje się w nim "osoba, która nie ma prawa wjazdu na Ukrainę".
Pociąg miał odjechać o godz. 13.37. Ok. 15 kierownictwo pociągu poinformowało, że osoby, które chcą przedostać się na Ukrainę mogą przesiąść się do podstawionych autokarów.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.