"Chrześcijanina powinna cechować pasja nadziei" – nauczał ks. prof. Hryniewicz. Przypominamy archiwalną rozmowę z GN 13/2005 z ks. prof. Wacławem Hryniewiczem o zmartwychwstaniu Chrystusa i naszym - rozmawia ks. Tomasz Jaklewicz
W Ewangeliach jest nierównowaga. Ukrzyżowanie jest opisane obszernie, a Zmartwychwstanie bardzo dyskretnie, jakby nieśmiało. Obraz Chrystusa zmartwychwstałego jest ledwo naszkicowany.
– Dobrze, że tak jest. Te opisy są skromne dlatego, że nie może być inaczej. To właśnie charakteryzuje nieuchwytność tajemnicy. Ale w tych opisach jest również radość, jest zdumienie. Jest też pewna konkretność. Są spotkania z uczniami, posiłki. Kiedy gąsienica pełza po ziemi, można się jej dokładnie przyjrzeć. Jednak kiedy nastąpi przemiana we wspaniałego motyla, to on jest już trudny do uchwycenia. Zatrzymuje się na chwilę i leci dalej. Ta nierównowaga pozostaje. Cieszę się z tego, że opowieści o Zmartwychwstaniu są dyskretne, że nie są tryumfalistyczne. One są dla wzbudzenia wiary, dla jej umocnienia, a nie po to, aby stawać się przedmiotem sensacji czy eksperymentów.
Zmartwychwstały nie jest zjawą lub duchem, ma ciało. To mocno akcentują ewangeliczne opisy. Jakie jest to ciało po zmartwychwstaniu?
– Ciało pełni wielką rolę komunikacyjną. Jest pośrednikiem w kontakcie człowieka ze światem. Uczestniczy w tajemnicy całej osoby ludzkiej. To nie jest tylko materia, sztucznie doczepiona do wymiaru duchowego. Św. Paweł w Liście do Koryntian nazywa ciało po zmartwychwstaniu „ciałem duchowym” (1 Kor 15,44). Tu jest cała tajemnica. Jak można połączyć ducha z materią, tak aby ciało stało się duchowe, przemienione energią Bożego Ducha? Mimo wieków dociekań nauka wciąż nie potrafi pokazać prawdziwej natury materii. Kto widział np. cząsteczki materii nuklearnej w postaci kwarków i gluonów w subatomowym świecie kwantowym, które są postulatem ludzkiej dociekliwości, sprawdzalnym tylko w jakiejś mierze przez doświadczenia? Świat materii kryje wielkie tajemnice. A cóż dopiero mówić o rzeczywistości, która sięga drugiej strony! Ona zawsze pozostaje dla nas tajemnicą innego wymiaru, zdumiewającą rzeczywistością „nowej ziemi i nowego nieba”.
To uduchowienie zbawienia powoduje także, że niebo wydaje się mało interesujące. Bezcielesna, czysto duchowa wieczność nie pociąga.
– Często młodzi mówią, że niebo jest nudne. Wyznajemy przecież: „wierzę w życie wieczne”, czyli w coś rozwijającego się, niezwykłego, nieprzewidywalnego. Pokazać tej „drugiej strony” nie jesteśmy w stanie. Wyobraźnia nie sięga tak daleko. Możemy snuć analogie oparte na doświadczeniu miłości, przyjaźni, międzyludzkiego ciepła, piękna, dobra, twórczości. Ale to będzie wielka niespodzianka. Ona wiąże się właśnie z Wielkanocą. Życie Jezusa jak wielki drogowskaz pokazuje: jeszcze wprawdzie nie teraz, ale ciąg dalszy nastąpi. To jest wielkie CDN.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.