Dwadzieścia osób zostało rannych w nocy z wtorku na środę w wyniku wybuchu w pięciokondygnacyjnym domu w zabytkowym centrum Liege, na wschodzie Belgii. Dom zawalił się kilka godzin po eksplozji. Z ruin budynku strażacy usiłują wyciągnąć uwięzione osoby.
Do eksplozji, prawdopodobnie gazu, doszło około godziny 2 w nocy. Uszkodzone zostały też sąsiednie budynki.
Część osób jest poważnie rannych. Strażacy zlokalizowali w ruinach co najmniej dwie żywe osoby i próbują się do nich dostać. Łącznie z miejsca katastrofy ewakuowano 50 osób.
W wyniku eksplozji w położonym o 100 metrów dalej ratuszu popękały szyby w oknach. W tym czasie, mimo późnej pory, odbywała się w nim sesja rady miejskiej.
"Myślałam, że to zamach. Straty są znaczne" - powiedziała jedna z radnych Christine Defraigne.
Franciszek włączył się w dyskusję nad forsowaną przez prezydenta Macrona legalizacją eutanazji.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.