Co najmniej 17 osób zginęło, a 47 zostało rannych w sobotnim (2 grudnia) zamachu dokonanym na placu targowym (prawdopodobnie przez Boko Haram) w mieście Biu w północno-wschodniej Nigerii.
Spośród rannych wielu jest w stanie krytycznym.
Warto przypomnieć, że wg sierpniowego raportu AI tylko od kwietnia zginęło w zamachach ponad 400 osób, a wg danych ONZ, od czasu rozpoczęcia działań przez Boko Haram w 2009, zginęło już ponad 20 tys. osób. Co najmniej 1,7 mln opuściło miejsca zamieszkana uciekając przed islamistami.
Pomimo że wojsko nigeryjskie prowadzi kampanię przeciw islamistom, ataki Boko Haram nasilają się na północnym wschodzie kraju.
W stanie Borno ponad połowa szkół jest zamknięta w obawie o bezpieczeństwo. Skutkiem sytuacji ciągłego zagrożenia, dzieci od początku roku szkolnego pozbawione są edukacji.
Mieszkańcy relacjonują, że nie słyszeli alarmów, kiedy dwa dni temu wybuchł pożar.
Bank centralny wskazał także, z jakich krajów napływały inwestycje do Polski.
"Ważne jest przekazanie przesłania prawdy i zgody, którego potrzebuje świat."