List otwarty 20 przedstawicieli różnych religii w Stanach Zjednoczonych.
Amerykańscy zwierzchnicy religijni wspólnie wystąpili przeciw ideologii gender. "Szerzenie fałszywej idei, że mężczyzna może być lub stać się kobietą, i vice versa, jest głęboko niepokojące" – czytamy w otwartym liście 20 przedstawicieli różnych religii w Stanach Zjednoczonych. Stwierdzają oni, że gender to ideologia krzywdząca jednostki i społeczeństwa poprzez sianie zamętu oraz zwątpienia w siebie. Stawia ludzi przed wyborem: albo będą postępować wbrew rozumowi, odrzucając prawdę, albo będą musieli stawić czoła kpinom, marginalizacji lub innym formom represji. List został opublikowany m.in. na stronie Konferencji Episkopatu USA.
Jego sygnatariuszami są biskupi odpowiedzialni za cztery komisje w episkopacie, zajmujące się małżeństwem, rodziną, wolnością religijną, ekumenizmem i dialogiem międzyreligijnym (bp Joseph Bambera - Komisja ds. dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego, abp Charles Chaput - Komisja ds. świeckich, małżeństwa i rodziny i młodzieży, bp James Conley - Podkomisja ds. obrony małżeństwa oraz abp Joshep Kurtz - Komisja ds. wolności religijnej). Swoje podpisy złożyli również przedstawiciele 16 amerykańskich wspólnot, m.in. prawosławnej, anglikańskiej, luterańskiej czy nawet muzułmańskiej. Sygnatariusze mają nadzieję, że list ten dotrze do wiadomości publicznej, ukaże, że stworzenie człowieka jako mężczyzny i kobiety jest dobrem, a także przekona amerykańskie społeczeństwo o zaangażowaniu religii w służbę prawdzie, "zarówno z klarownością, jak i współczuciem".
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.