Instytut Pamięci Narodowej ogłosił w czwartek w Pałacu Prezydenckim nazwiska 22 osób, których szczątki odnaleziono w Polsce i za granicą. Noty identyfikacyjne wręczono rodzinom ofiar m.in. Edwarda Bukowskiego, Ignacego Długołęckiego ps. Jerzy, Bronisława Klimczaka ps. Sokół.
Podczas czwartkowych uroczystości, w których biorą udział m.in. prezydent Andrzej Duda i prezes IPN Jarosław Szarek, krewni ofiar otrzymali od IPN noty identyfikacyjne swoich bliskich. Ogłoszone identyfikacje dotyczą szczątków ofiar zbrodni niemieckich, komunistycznych i sowieckich, które zostały wydobyte w toku prac archeologiczno-ekshumacyjnych prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej. Badania DNA przeprowadzali specjaliści genetycy m.in. ze Szczecina, Wrocławia i Lublina.
"To już trzecia dla mnie taka uroczystość, gdy najbliższym żołnierzy Rzeczypospolitej, poległych i pomordowanych za to, że byli wierni przysiędze i walczyli o suwerenną Polskę, wręczymy noty identyfikacyjne. Poświadczają one fakt, że po dziesiątkach lat udało się odnaleźć miejsca ukrycia szczątków ich najbliższych. Umożliwi to godne pogrzebanie tych, którzy za Polskę walczyli. Dzieje się to w roku symbolicznym, sto lat od odzyskania niepodległości. Oni o tę Polskę walczyli. Marzyli o znacznie lepszej, więc to nasze zadanie wobec nich. To nasze wobec nich zobowiązanie: każdego dnia budować Polskę, o którą oni walczyli. Suwerenną, dumną, dbającą o obywateli, która jest w stanie się obronić. O takiej Polsce oni marzyli..." - mówił w czasie uroczystości Andrzej Duda.
"Czasem mówiłem, że przez akt odnalezienia, pochówku godnego i z honorami, my nie przywracamy im godności, bo oni godność mieli. My przywracamy godność Polsce. Mimo że trzydzieści lat temu zrzuciliśmy okowy. Cieszę się, że mogę te noty identyfikacyjne po tylu latach wręczyć. Bo to pokazuje, że Polska się zmienia w takim kierunku, jakim powinna" - dodał prezydent.
"Dziękuję prezesowi Szarkowi, profesorowi Szwagrzykowi" – mówił Andrzej Duda – „Ale przede wszystkim dziękuję młodzieży, wolontariuszom. Widziałem ich prace. Widziałem wysiłek, serce i czułość, z jaką swoją ciężką pracę wykonywali. Odnalezieni cieszyliby się, że takich ludzi, takie pokolenie udało się wychować.”
„Dzieło nasze będzie realizowane na Białorusi, być może i niedługo na Ukrainie. Wierzę, że suwerenna niepodległa Polska będzie potrafiła to zadanie rzetelnie wykonać: odnaleźć tych, którzy zginęli w Polsce i poza jej granicami” – stwierdził prezydent.
„Niedługo poznamy twarze 22 osób. W ich twarzach, losach tych osób, zawarta jest dramatyczna historia Polski.” – mówił Prezes IPN Jarosław Szarek – „Młodzi ludzie pięć lat walczyli i ryzykowali każdego dnia. Za wierność przysiędze umierali w dołach śmierci. Tamtą Polskę trzeba było zabić. Niepodległość wychowała tamte pokolenia. Obronili niepodległość w roku 20., ale zabijanie Polski było kontynuowane później i po 1944 r. Dzisiaj to święto jest świętem naszej pamięci. Pamięć przetrwała w domu, a teraz pamięta i państwo polskie.” – dodał prezes Szarek.
„Dlatego istniejemy, że pamiętamy? Czym jest polskość?” – pytał szef IPN – „To jest wolność. A wolność to jest wybór. Też polska młodzież w ostatnich latach wybiera, jaką chce iść droga. Za miesiąc, 1 marca polska młodzież pokaże, co się wydarzyło pierwszego marca. Przesłanie Cieplińskiego z listów do syna jest przesłaniem do nas, z drugiej Rzeczypospolitej. Przesłanie pułkownika Cieplińskiego będzie kształtować nas. Będą mu wierne kolejne pokolenia.”
Przedstawiciel rodzin Piotr Pyrlik dziękował w imieniu rodzin profesorowi Szwagrzykowi i jego ekipie. „Przed nami kolejne trudne chwile związane z pochówkiem” – mówił –„Dziś mamy poczucie dumy narodowej. Jesteśmy razem i wspieramy się w bólu: naszym moralnym obowiązkiem jest pamięć o bohaterach. Nasi ojcowie, wujowie, dziadkowie spełnili swoje obowiązki wobec ojczyzny. A my mamy obowiązek odnalezienia kolejnych.”
Ofiarami totalitaryzmów, których nazwiska ogłoszono uroczyście w czwartek byli:
Zofia Ginter ps. „Basia”, odnaleziona na terenie aresztu w Białymstoku.
Zygmunt Góralski ps. ”Chmura”, odnaleziony w Poznaniu.
Stanisława Gwoździej ps. „Sława”, odnaleziona na terenie aresztu w Białymstoku.
Bronisław Klimczak ps. „Sokół”, odnaleziona na cmentarzu piskim w Kielcach.
Jan Kmiołek ps. „Mazurek”, odnaleziony na Łączce.
Stefan Komar, odnaleziony na terenie Białorusi.
Franciszek Konior, odnaleziony na terenie Starego Grodkowa.
Stefan Kowalczuk, odnaleziony na Łączce.
Wanda Krawczyńska ps. „Kajtek”, odnaleziona na terenie aresztu w Białymstoku.
Józef Maślanka ps. „Borsuk”, odnaleziony na terenie Starego Grodkowa.
Karol Maślanka ps. „Tygrys”, odnaleziony na terenie Starego Grodkowa.
Stanisław Michowski, odnaleziony na Łączce.
Stanisław Mierzwiński ps. „Michał”, odnaleziony na Łączce.
Lech Karol Neyman, odnaleziony na Łączce.
Bolesław Ogrodnik, odnaleziony na terenie aresztu w Białymstoku.
Michał Pajestka ps. „Leszczyna”, odnaleziony na terenie starego Grodkowa.
Lech Rajchel ps. „Wariat”, odnaleziony na Łączce.
Franciszek Rotmański, odnaleziony na terenie aresztu w Białymstoku.
Stanisław Samiec ps. „Pasek”, odnaleziony na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie.
Franciszek Sinica, odnaleziony na terenie aresztu w Białymstoku.
Stefania Zarzycka, odnaleziona w Lublinie.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.