Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad określił w sobotę oficjalną wersję ataków terrorystycznych na Stany Zjednoczone z 11 września 2001 r. jako "wielkie kłamstwo", które miało usprawiedliwić późniejszą amerykańską wojnę z terroryzmem i inwazję na Afganistan.
Jak poinformowały irańskie media, Ahmadineżad wygłosił te opinie w przemówieniu do pracowników ministerstwa bezpieczeństwa wewnętrznego i służb specjalnych.
"11 wrzesień był wielkim kłamstwem, pretekstem do wojny z terroryzmem i preludium do inwazji na Afganistan" - powiedział prezydent cytowany przez państwową telewizję irańską.
Ahmadineżad od dawna kwestionował amerykańską wersję ataków z 11 września, ale po raz pierwszy użył tak ostrego sformułowania.
Zdaniem Reutersa, wypowiedź ta wskazuje, że Ahmadineżad nie ma zamiaru złagodzić swojej retoryki mimo wzrastającego napięcia w stosunkach z Zachodem i groźby nowych sankcji spowodowanej irańską odmową wstrzymania procesu wzbogacania uranu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.