Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad określił w sobotę oficjalną wersję ataków terrorystycznych na Stany Zjednoczone z 11 września 2001 r. jako "wielkie kłamstwo", które miało usprawiedliwić późniejszą amerykańską wojnę z terroryzmem i inwazję na Afganistan.
Jak poinformowały irańskie media, Ahmadineżad wygłosił te opinie w przemówieniu do pracowników ministerstwa bezpieczeństwa wewnętrznego i służb specjalnych.
"11 wrzesień był wielkim kłamstwem, pretekstem do wojny z terroryzmem i preludium do inwazji na Afganistan" - powiedział prezydent cytowany przez państwową telewizję irańską.
Ahmadineżad od dawna kwestionował amerykańską wersję ataków z 11 września, ale po raz pierwszy użył tak ostrego sformułowania.
Zdaniem Reutersa, wypowiedź ta wskazuje, że Ahmadineżad nie ma zamiaru złagodzić swojej retoryki mimo wzrastającego napięcia w stosunkach z Zachodem i groźby nowych sankcji spowodowanej irańską odmową wstrzymania procesu wzbogacania uranu.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.
To reakcja na zatrzymanie przez Izrael dwóch Kolumbijek płynących w międzynarodowej flotylli Sumud.
Przedsiębiorca jest w połowie drogi do zostania pierwszym na świecie bilionerem.