Przy użyciu najbardziej zaawansowanych narzędzi badawczych szkoccy naukowcy sprawdzą ile w rzeczywistości był ofiar masakry angielskich i irlandzkich protestantów podczas tzw. Wielkiej Rebelii w 1641 roku.
Dane na temat jednego z najbardziej spornych punktów w historii Zielonej Wyspy mają zostać poddane starannej analizie. Lingwiści przebadają skrupulatnie tysiące dokumentów, w których naoczni świadkowie opisują tamte tragiczne wydarzenia.
Według niektórych historyków, w masakrze, która miała być próbą masowej eksterminacji ulsterskich protestantów, zginęło około 30 tys. ludzi. Inni mówią o około 12 tys. ofiar. Jeszcze inni twierdzą, że było ich 4 tysiące. Uważa się, że od dawna liczb tych używają instrumentalnie historycy, politycy i duchowni do celów propagandowych.
Naukowcy z Uniwersytetu Aberdeen otrzymali grant w wysokości 334 tys. funtów, dzięki któremu mają ustalić rzeczywistą liczbę ofiar masakry w XVII wieku. W tym celu przeanalizują przy pomocy najnowocześniejszych programów komputerowych około 20 tys. stron testów przechowywanych od 1741 roku w Trinity College w Dublinie.
Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy.
Puin w przeszłości zbyt wiele razy kłamał - uważa MSZ Ukrainy.
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.
"Żadna partia w Libanie poza strukturami państwa libańskiego nie ma prawa posiadać broni".