Przy użyciu najbardziej zaawansowanych narzędzi badawczych szkoccy naukowcy sprawdzą ile w rzeczywistości był ofiar masakry angielskich i irlandzkich protestantów podczas tzw. Wielkiej Rebelii w 1641 roku.
Dane na temat jednego z najbardziej spornych punktów w historii Zielonej Wyspy mają zostać poddane starannej analizie. Lingwiści przebadają skrupulatnie tysiące dokumentów, w których naoczni świadkowie opisują tamte tragiczne wydarzenia.
Według niektórych historyków, w masakrze, która miała być próbą masowej eksterminacji ulsterskich protestantów, zginęło około 30 tys. ludzi. Inni mówią o około 12 tys. ofiar. Jeszcze inni twierdzą, że było ich 4 tysiące. Uważa się, że od dawna liczb tych używają instrumentalnie historycy, politycy i duchowni do celów propagandowych.
Naukowcy z Uniwersytetu Aberdeen otrzymali grant w wysokości 334 tys. funtów, dzięki któremu mają ustalić rzeczywistą liczbę ofiar masakry w XVII wieku. W tym celu przeanalizują przy pomocy najnowocześniejszych programów komputerowych około 20 tys. stron testów przechowywanych od 1741 roku w Trinity College w Dublinie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.