Targowisko w nocy z poniedziałku na wtorek gasiło piętnaście zastępów straży pożarnej. Straty ocenia się nawet na kilka milionów złotych.
Bryg. Michał Badach z KWPSP w Lublinie informuje, że zgłoszenie pożaru miało miejsce kwadrans przed godz. 23.00 w poniedziałek. Po przybyciu na miejsce jednostek gaśniczych cały teren targowiska był objęty ogniem. – To teren kilku tysięcy metrów kwadratowych, ponad sto stoisk. Były to konstrukcje drewniane pokryte blachą. Wewnątrz znajdowały się ubrania, którymi handlowano – wyjaśnia. Straty szacuje się od kilkuset tysięcy złotych, do kilku milionów.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość
To było wielkie stężenie ognia. – Do akcji zaangażowane zostały wszystkie jednostki z Lublina. Dołączyły się jednostki ochotnicze. Łącznie w akcji gaśniczej brało udział sześćdziesięciu strażaków z piętnastu jednostek straży pożarnej – precyzuje bryg. Badach. Do gaszenia podano 250 metrów sześciennych wody. Nie było osób poszkodowanych.
Strażacy nie ustalili tzw. prawdopodobnej przyczyny pożaru. Po zakończeniu działań straży pożarnej działania przejmie policja. – Będą przeprowadzone oględziny. Zostanie również powołany biegły, który ustali, co było przyczyną pożaru – wyjaśnia nadkom. Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.