Zmarły nagle wielki imam muzułmańskiego uniwersytetu Al Azhar w Kairze był przez długie lata wartościowym partnerem dialogu między wyznawcami islamu i chrześcijaństwa. Czytamy o tym w telegramie kondolencyjnym, który wystosował w imieniu Benedykta XVI kard. Tarcisio Bertone.
81-letni Muhammad Sayyed Tantawi uległ 10 marca zawałowi serca, gdy powracał z Arabii Saudyjskiej do Egiptu. Watykański sekretarz stanu przypomina z wdzięcznością cenny wkład, jaki zmarły wnosił w regularne spotkania między Papieską Radą ds. Dialogu Międzyreligijnego a stałym komitetem uniwersytetu Al Azhar. Zapewnia o modlitwie Ojca Świętego w jego intencji.
Szejk Tantawi, stojąc na czele słynnej kairskiej uczelni, był najwyższym autorytetem dla muzułmanów sunnitów. Znany był z umiarkowanej, otwartej postawy, często krytycznej wobec islamskich integrystów.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.