Uwiązano mu kamień młyński do szyi i zrzucono do rzeki Enns.
Florian był dowódcą wojsk rzymskich. Podczas prześladowania chrześcijan przez Dioklecjana został aresztowany wraz z 40 żołnierzami i przymuszony do złożenia ofiary bogom. Wobec odmowy został przewieziony do obozu rzymskiego w Lorch koło Wiednia, wychłostany i poddany torturom. 4 maja 304 r. uwiązano Florianowi mu kamień młyński do szyi i zrzucono do rzeki Enns.
Mówi o. Stanisław Tasiemski, dominikanin.
W ikonografii św. Florian przedstawiany jest jako gaszący pożar oficer rzymski z naczyniem. Czasami jako książę. Bywa, że w ręku trzyma chorągiew. Jego atrybutami są: kamień młyński u szyi, kolczuga, krzyż, miecz, palma męczeńska, płonący dom, orzeł, tarcza lub zbroja.
Florian jest patronem Austrii, Bolonii i Krakowa. Ponadto hutników, strażaków i kominiarzy.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.