Ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce Ric Todd ocenia zakończoną w środę trzydniową wizytę następcy brytyjskiego tronu księcia Karola i jego małżonki Camilli Parker Bowles jako bardzo udaną. "To dla nas duży sukces" - podkreślił w rozmowie z PAP.
W środę książęca para spotkała się m.in. z żołnierzami, którzy wyjadą wkrótce do Afganistanu i z przedsiębiorcami. Następca brytyjskiego tronu promował również na Warszawskiej Giełdzie swój program dla młodych przedsiębiorców.
W opinii Todda rozpoczęta w poniedziałek wizyta księcia Walii w Polsce to duży sukces. Jak podkreślił, jej celem było m.in. pokazanie tradycyjnie dobrych stosunków łączących Polskę i Wielką Brytanię. Jeszcze przed przylotem do Warszawy - przypomniał Todd - książę Karol spotkał się z londyńską Polonią.
"Książę Karol chciał porozmawiać, tu z partnerami w Polsce, na tak ważne tematy jak wojna w Afganistanie, walka ze zmianami klimatycznymi oraz na temat tego, jak można pomagać młodym ludziom bez pracy" - powiedział ambasador.
Zwrócił uwagę, że księcia Karola interesowała też Białowieża jako miejsce, gdzie m.in. widać dylemat, jak pogodzić ochronę przyrody z potrzebami rozwoju regionu. "Ja osobiście chciałbym pokazać Wielkiej Brytanii, że Polska to nie tylko Warszawa, Kraków, Gdańsk, ale też wspaniała natura i mniejszość muzułmańska, która spokojnie mieszka tu od kilkuset lat" - zaznaczył Todd.
W środę książę Karol i księżna Camilla odwiedzili m.in. 1. Warszawską Brygadę Pancerną w Wesołej, gdzie obejrzeli sprzęt i indywidualne wyposażenie używane przez żołnierzy w operacji ISAF w Afganistanie. Przyglądali się także pokazowi elementów szkolenia - ćwiczeniom z organizacji punktu kontrolnego oraz odparcia ataku na patrol.
Książęca para rozmawiała też z grupą wojskowych szykujących się do wyjazdu na misję w Afganistanie i ich rodzinami.
Todd podkreślił, że dla księcia Karola było to szczególnie ważne spotkanie, ponieważ w Afganistanie służył m.in. jego młodszy syn, książę Harry. "Książę Karol wie zatem co czują nie tylko sami żołnierze, ale i ich rodziny" - zaznaczył ambasador.
Później - jak powiedział Todd - następca brytyjskiego tronu wziął udział w przyjęciu w warszawskim Zamku Królewskim. Byli tam obecni też ministrowie rządu Donalda Tuska, stołeczni urzędnicy oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych.
Wczesnym popołudniem na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych następca brytyjskiego tronu promował z kolei "The Prince's Youth Business International" - międzynarodowy program wsparcia dla młodych przedsiębiorców. W Polsce program ten działa, pod patronatem Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej, od 2008 roku.
Ostatnim punktem wizyty brytyjskiej pary książęcej było spotkanie w Pałacu Sobieskich z przedstawicielami biznesu, organizacji pozarządowych i Ministerstwa Środowiska na temat zmian klimatycznych. Todd przypomniał, że książę Karol patronuje "Corporate Leaders Group on Climate Change" - organizacji skupiającej przedsiębiorców, szefów firm z Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej zajmującej się walką ze zmianami klimatycznymi.
"Książę Karol chciał dowiedzieć się jaka jest sytuacja w Polsce; przedstawił też swoje stanowisko w sprawie walki z globalnym ociepleniem - jak jego zdaniem biznes może w tej sprawie współpracować z rządem, z trzecim sektorem" - zaznaczył ambasador.
W poniedziałek, pierwszego dnia wizyty w Polsce, brytyjski następca tronu i księżna Camilla spotkali się z prezydentem Lechem Kaczyńskim i premierem Donaldem Tuskiem. We wtorek książę, tym razem sam, udał się na Podlasie, gdzie zwiedził m.in. rezerwat pokazowy żubrów Białowieskiego Parku Narodowego, a w Kruszynianach spotkał się z polskimi Tatarami, gościł w zabytkowym meczecie i spróbował specjałów tatarskiej kuchni.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"