Niepełnosprawni i ich opiekunowie protestowali w gmachu parlamentu 40 dni.
Na 14:30 zaplanowana jest konferencja prasowa, na której strona protestująca wyda oświadczenie i przedstawi szczegóły decyzji.
Jak podkreśliła Iwona Hartwich - decyzja została podjęta jednomyślnie.
Już teraz informację o zawieszeniu protestu komentują politycy. Beata Mazurek z PiS podkreśliła, że zakończenie protestu nie oznacza zakończenia prac nad poprawą sytuacji osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz podkreśla, że protestujący wychodzą z Sejmu jako zwycięzcy a rządzącym zabrakło chęci i wrażliwości do rozwiązania ich problemów.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.