Przedstawiciele nikaraguańskiego episkopatu spotkali się z prezydentem tego środkowoamerykańskiego kraju. Przekazali mu list zawierający propozycje co do dalszej mediacji mającej doprowadzić do zakończenia krwawego konfliktu społecznego, który od prawie dwóch miesięcy destabilizuje sytuację w Nikaragui.
Spotkanie z prezydentem Danielem Ortegą odbyło się wczoraj późno w nocy. Był to kolejny krok podjęty przez nikaraguańskich biskupów, by doprowadzić do wznowienia dialogu z opozycją. Został on zerwany po tym, jak policja i paramilitarne bandy wspierające rząd, kolejny raz dopuściły się krwawego tłumienia ulicznych protestów. Szacuje się, że w podczas manifestacji, wywołanych radykalną zmianą systemu ubezpieczeń społecznych, zginęło co najmniej 135 osób, a kilkaset zostało rannych.
Przez obie strony konfliktu Kościół został zaproszony do dialogu narodowego, jako obserwator i gwarant prowadzonych rozmów. Nasilenie przemocy doprowadziło jednak do zerwania prowadzonego dialogu stąd wczorajszy list biskupów do prezydenta, w nadziei, że zechce on wrócić do stołu dialogu. Ortega, którego ustąpienia po ostatnich zajściach domaga się opozycja, ma odpowiedzieć również listem, tak by jego zobowiązania pozostały na piśmie. Biskupi nie ujawnili, jakie postulaty znalazły się w przekazanym prezydentowi liście, ani do kiedy ma na niego odpowiedzieć. Wyrazili jedynie nadzieję, że będzie to krok ku wznowieniu dialogu narodowego w Nikaragui.
Poranny komunikat o stanie zdrowia przebywającego w szpitalu papieża.
Rejon stał się centrum zorganizowanej przestępczości, handlu bronią, narkotykami i ludźmi.
Stwierdza w wywiadzie dla belgijskiego tygodnika “Le Vif” ukraiński filozof prof. Konstantyn Sigow.
Watykan poinformował w sobotę rano, że noc minęła spokojnie, a papież odpoczywa.
"Bez ciebie nic się nie liczy. Wszystkim dla człowieka jest bliskość drugiej osoby" .