Zajmujący się bezpieczeństwem w internecie niebezpiecznik.pl opisał przypadkowe odkrycie, jak łatwo można było zhakować serwery Radia Maryja i Telewizji Trwam.
Odkrycia dokonał czytelnik Niebezpiecznika o imieniu Kuba - najprawdopodobniej uczeń szkoły średniej.
- Dziś prawdopodobnie nadszedł ten dzień, kiedy będę sławny. Otóż zacząłem czytać pewną książkę, dokładnie “Google Hacking for Penetration Testers” (polecam) i zacząłem się bawić. Pisząc do was, aż mi się ręce trzęsą. Wpisałem w google “filetype:txt hasło”, natrafiłem na pewien plik… http://www.radiomaryja.pl/(…)/WAZNE.txt.
W środku znajdują się loginy i hasła do poczt, Twitera, kont gmail, zarządzanie panelem CMS telewizji TRWAM oraz inne bardzo ciekawe rzeczy… - napisał Kuba do Niebezpiecznika.
Redakcja pisze, że potwierdziła jego odkrycie i skontaktowała się z osobą odpowiedzialną za serwis Radia Maryja. - Był to świadomy bezpieczeństwa fachowiec, który - jak twierdzi - “usiadł, gdy to zobaczył”. Dodał, że sam niejednokrotnie podśmiewał się z podobnych wpadek i oto przyszedł ten dzień, gdy wydarzyło się to na jego podwórku - relacjonuje Niebezpiecznik.
Według autora tekstu, ogólnie dostępny plik z hasłami znajdował się na serwerze Radia Maryja od 2014 r. - W kategoriach cudu można rozpatrywać to, że nikt nie skorzystał z tych danych do “zaszkodzenia” Radiu Maryja. Z drugiej strony, może ktoś próbował i siedzi na serwerach, ale się nie ujawnia? - zastanawia się redakcja. Dodaje, że poinformowała Radio Maryja o sprawie w połowie maja, a upubliczniła ją wczoraj, by dać administratorowi czas na "posprzątanie".
Tekst kończą pozdrowienia dla pana Grzegorza, nauczyciela Kuby, któremu redakcja sugeruje wzięcie pod uwagę odkrycia przy wystawieniu oceny z przedmiotów zawodowych.
Nie udało nam się potwierdzić powyższych informacji w toruńskiej redakcji. Jak powiedział o. Marian Sojka z Radia Maryja, osoba odpowiedzialna za te sprawy jest dziś nieuchwytna. Zgodnie z jego sugestią, wysłaliśmy e-mail z pytaniem przy pomocy formularza kontaktowego.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.