Kierowana przez Arabię Saudyjską koalicja w tym tygodniu rozpoczęła ofensywę na to kontrolowane przez rebeliantów miasto nad Morzem Czerwonym.
"Siły zbrojne wspierane przez ruch oporu i arabską koalicję odbiły z rąk bojowników Huti międzynarodowe lotnisko Al-Hudajda" - napisano na Twitterze armii. Poinformowano, że rozpoczęto rozminowywanie terenu.
Jak ocenia Reuters, bitwa o Al-Hudajdę będzie prawdopodobnie największą w czasie trzyletnich walk w Jemenie między koalicją państw arabskich a rebeliantami z Huti, wspieranymi przez Iran. Teheran zaprzecza, jakoby dozbrajał rebeliantów.
Od marca 2015 roku koalicja zwalcza Huti zmierzających do obalenia prezydenta Jemenu Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Huti kontrolują Sanę oraz duże tereny na północy i zachodzie kraju. Saudyjczycy chcą, by władzę w Jemenie całkowicie przejął Hadi.
Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, gdy społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Konflikt nasilił się wraz z interwencją Arabii Saudyjskiej i jej sojuszników.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.