Reklama

Papież przełomu i rekordów

Papież przełomu, który przyczynił się do zmian w wielu krajach, niestrudzony pielgrzym, rekordzista w kategorii tego, co jako przywódca Kościoła uczynił po raz pierwszy - Jan Paweł II zmarł 5 lat temu, 2 kwietnia 2005 roku, po prawie 27 latach pontyfikatu.

Reklama

Watykańskie obchody piątej rocznicy śmierci Jana Pawła II rozpoczną się w poniedziałek o godz. 18. w bazylice św. Piotra mszą pod przewodnictwem Benedykta XVI. Polskiemu papieżowi dedykowane też będą w części medytacje podczas Drogi Krzyżowej w Koloseum 2 kwietnia.

Jan Paweł II był pierwszym papieżem, który przekroczył próg synagogi i meczetu, zorganizował międzyreligijne spotkanie w Asyżu, bił się w piersi za grzechy Kościoła, spotkał się z przywódcą ówczesnego ZSRR Michaiłem Gorbaczowem. Był także pierwszym papieżem, który chodził po górach, pływał w basenie i uciekał potajemnie z Watykanu, by pojeździć na nartach.

Rekordowa jest statystyka jego pontyfikatu; odbył 104 zagraniczne pielgrzymki do 132 krajów, pokonał 1,7 miliona kilometrów, co odpowiada 30-krotnemu okrążeniu Ziemi wokół równika. Ogłosił 14 encyklik i 14 adhortacji, 11 konstytucji apostolskich, 43 listy apostolskie i dzieło poetyckie "Tryptyk rzymski". Wyniósł na ołtarze 478 świętych i 1318 błogosławionych.

Wybór 58-letniego metropolity krakowskiego kardynała Karola Wojtyły na konklawe 16 października 1978 roku był zaskoczeniem dla świata oraz - jak to ujął promotor jego kandydatury kardynał Franz Koenig - "psychologicznym trzęsieniem ziemi dla całego wschodu Europy".

Było to wydarzenie rewolucyjne w samym Watykanie, gdzie wielu dostojników przyjęło wybór Polaka nie bez wątpliwości i dystansu wobec papieża, który - argumentowali - "przybywał z innego świata, z innej historii, a zatem miał inną wizję życia kościelnego i zarządzania Kościołem".

Także wśród bardziej postępowych katolików odczuwało się jeszcze większą nieufność wobec Polaka. Włoski watykanista Gian Franco Svidercoschi w książce "Papież, który nie umiera" zwrócił uwagę na początkowe uprzedzenia wobec Jana Pawła II, postrzeganego jako konserwatystę i tradycjonalistę.

Po niespełna trzech pierwszych, niezwykle intensywnych latach pontyfikatu, wypełnionych m.in. publikacją encykliki "Redemptor Hominis"(Odkupiciel człowieka) i podróżami, w tym historyczną pielgrzymką do Polski w 1979 roku, 13 maja 1981 roku papież został ciężko ranny w zamachu na Placu świętego Piotra, gdzie strzały do niego oddał turecki zamachowiec Mehmet Ali Agca. Stan Jana Pawła II był krytyczny z powodu ogromnej utraty krwi. Został uratowany w rzymskiej klinice Gemelli przez lekarzy, którzy sami wątpili w to, czy zdołają go ocalić, a potem sami uznali to niemal za cud. W grudniu 1983 roku papież odwiedził Agcę w więzieniu w Rzymie i długo z nim rozmawiał.

W latach 80. Jan Paweł II wielokrotnie otwierał całkowicie nowe rozdziały w dziejach Kościoła katolickiego; w 1983 roku odwiedził kościół luterański, w 1985 roku ustanowił Światowe Dni Młodzieży (stały się one największymi masowymi, regularnymi uroczystościami z jego udziałem), w 1986 roku przekroczył próg synagogi w Wiecznym Mieście, zorganizował spotkanie przedstawicieli wszystkich religii świata w Asyżu.

24 grudnia 1999 roku Jan Paweł II zainaugurował obchody Wielkiego Jubileuszu dwóch tysięcy lat chrześcijaństwa. Rozpoczęty wówczas Rok Święty obfitował w uroczystości w Rzymie z udziałem milionów wiernych z całego świata. W 2000 roku coraz bardziej już schorowany odwiedził Ziemię Świętą i Egipt.

W kolejnych latach mimo postępującej choroby dalej niestrudzenie podróżował na Ukrainę, do Kazachstanu, Armenii, Azerbejdżanu, Bułgarii, Kanady, Meksyku, Gwatemali, Polski, na Słowację, do Chorwacji i Francji.

Poważne objawy choroby Parkinsona, na którą papież zapadł w latach 90., nasiliły się w styczniu 2005 roku. W następnych tygodniach dwukrotnie był w szpitalu. Do Watykanu powrócił 13 marca. Zaczął być sztucznie odżywiany poprzez sondę, ponieważ bardzo tracił siły i wagę. Po raz pierwszy nie uczestniczył w uroczystościach Wielkiego Tygodnia. Drogę Krzyżową w Koloseum obserwował w swojej prywatnej kaplicy w Watykanie. W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego pojawił się w swym oknie i udzielił błogosławieństwa. Nie był w stanie już się wtedy odezwać do wiernych.

Agonia papieża rozpoczęła się 31 marca. W tych dniach do Rzymu przybyły tysiące wiernych z całego świata, którzy nieprzerwanie modlili się na Placu świętego Piotra. Jan Paweł II zmarł wieczorem 2 kwietnia.

W następnych dniach hołd papieżowi, którego ciało wystawiono w bazylice watykańskiej, oddało kilka milionów ludzi. Setki tysięcy, wśród nich kilkudziesięciu szefów państw i rządów oraz delegaci wszystkich wyznań i religii, uczestniczyły w uroczystościach pogrzebowych 8 kwietnia. Wielu ich uczestników trzymało transparenty z hasłem "Santo subito" (natychmiast święty) domagając się kanonizacji papieża.

Wspominając Jana Pawła II nie można pomiąć jego niezwykłego poczucia humoru, skłonności do żartów i przekomarzania się. Zwrócił na to uwagę postulator jego procesu beatyfikacyjnego ksiądz Sławomir Oder, który swą książkę "Dlatego jest święty" zaczął od opisu rozmowy jednej z zakonnic z papieskiego apartamentu z papieżem. Na jej uwagę: "martwię się o Waszą Świątobliwość", Jan Paweł II odparł: "ja też martwię się o moją świątobliwość".

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Niedziela
rano
5°C Niedziela
dzień
5°C Niedziela
wieczór
2°C Poniedziałek
noc
wiecej »

Reklama