Australijski sąd w Newcastle, w Nowej Południowej Walii skazał 67-letniego arcybiskupa Adelajdy, Philipa Wilsona na 12 miesięcy pozbawienia wolności za ukrywanie przestępstw popełnionych przez księdza-pedofila w latach siedemdziesiątych. Zaznaczono, że zwolnienie warunkowe nie może nastąpić wcześniej, niż po upływie 6 miesięcy, a arcybiskup będzie przebywał w areszcie domowym.
Episkopat Australii w specjalnym komunikacie przyznał, że skutki wykorzystywania seksualnego mogą trwać całe życie. Jednocześnie wyraził nadzieję, że wyrok sądu przyniesie poczucie spokoju i uzdrowienia tym, których krzywdził zmarły ksiądz James Fletcher. Podkreślono znaczenie świadectwa ofiar i zaznaczano, że Kościół dokonał istotnych zmian pragnąć zapewnić, aby wykorzystywanie nieletnich i ukrywanie tych przestępstw nie miało miejsca w jego instytucjach zaś dzieci mogły się czuć bezpieczne w jego wspólnotach.
Biskupi zapewnili o swej woli współpracy w walce z pedofilią ze wszystkimi osobami w Kościele i poza nim.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.