Pochód ku czci powstańców rozpoczął się na stołecznym Rondzie Dmowskiego w godzinie "W". Po kilkuset metrach został rozwiązany przez ratusz.
O 17.00, w godzinę "W", o której 74 lata temu wybuchło Powstanie Warszawskie, na rondzie Dmowskiego zebrało się kilka tysięcy osób. Rodzin z dziećmi, dziadków z wnukami i ludzi młodych. Kiedy zawyły syreny i rozdzwoniły się kościelne dzwony, na rondzie motocykliści nacisnęli na klaksony, odpalono race i rozwinięto morze biało-czerwonych flag.
Galeria z marszu - TUTAJ
Tłum skandował: "Cześć i chwała bohaterom". Potem wspólnie odśpiewano hymn Polski. Niektórzy uczynili to z rękami złożonymi na sercu.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
Mieszkańcy Warszawy przyszli na Rondo Dmowskiego podziękować bohaterom 1944 r.
Po krótkiej modlitwie za osoby poległe w Powstaniu, tłum z biało-czerwonymi flagami spokojnie ruszył w kierunku ronda de Gaulle'a. Potem miał skierować się w al. Jerozolimskie i ulicami Nowy Świat oraz Krakowskim Przedmieściem, dojść na pl. Zamkowy.
Od samego początku zgromadzenia pilnowały liczne zastępy policji. Marsz Powstania Warszawskiego od siedmiu lat ,1 sierpnia organizują środowiska narodowe. Przy rondzie de Gaulle'a kordon policjantów zablokował przemarsz.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 10 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Od początku wojny zginęło już ponad 52,4 tys. Palestyńczyków.
„W obliczu powagi zbliżającego się zadania i pilnych potrzeb obecnych czasów..."
25 kwietnia doszło do podpisana porozumienia między DR Konga z Rwandą.
"Chłopcy, czy to możliwe, że mam żyć bez was" - zapisała w pamiętniku 16 listopada 1945 roku.
Napięcie między krajami wywołał atak terrorystyczny w indyjskim stanie Dżammu i Kaszmir.
W środę podobne spotkanie przeprowadzi szef MSW Bruno Retailleau.