Co najmniej 35 osób zginęło wskutek zawalenia się we wtorek mostu-wiaduktu na autostradzie w Genui - poinformowała w środę policja w tym mieście, nie wykluczając wzrostu liczby ofiar. Strażacy pracowali w nocy, szukając żywych pod zwałami betonowej konstrukcji.
"Najnowsza liczba ofiar to 35, ale nie możemy wykluczyć, że może ona dalej rosnąć" - powiedziała rzeczniczka policji w Genui.
Wcześniejszy bilans ofiar włoskiego MSW mówił o 31 zabitych i 16 rannych, w tym dwóch ciężko. Według źródeł cytowanych przez agencję Ansa liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć nawet do 50.
Obrona Cywilna szacuje, że w chwili katastrofy przez wiadukt autostrady A10 przejeżdżało około 30 samochodów i trzy ciężarówki. Większość pojazdów zostało zmiażdżonych.
Środę i czwartek ogłoszono w Genui dniami żałoby.
Według włoskich mediów tamtejsza prokuratura gotowa jest wszcząć śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci wielu osób oraz doprowadzenia do katastrofy.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.