"To nie fatum, ale błąd ludzki" - tak o przyczynie katastrofy wiaduktu w Genui powiedział w środę szef tamtejszej prokuratury Francesco Cozzi. Najnowszy bilans ofiar zawalenia się mostu-wiaduktu w stolicy Ligurii to 37 zabitych i 16 rannych.
Prokuratura w Genui wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania katastrofy i śmierci wielu osób.
Prokurator Cozzi mówił mediom po wizycie w miejscu katastrofy, że gdy zakończy się faza poszukiwania ofiar, "przeanalizowane zostaną wszystkie aspekty związane z projektem, realizacją i konserwacją mostu".
Wiceminister infrastruktury i transportu Edoardo Rixi ogłosił w Genui, że w jego resorcie powołana zostanie wewnętrzna komisja do spraw zbadania przyczyn tragedii.
Przewodniczący władz regionu Liguria Giovanni Toti podpisał wniosek o uznanie "narodowego stanu kryzysowego" w związku z katastrofą.
Minister finansów Giovanni Tria w wydanym oświadczeniu napisał, że zawinił "cały system kompetencji i odpowiedzialności w kwestiach publicznych inwestycji w infrastrukturę, będący przyczyną infrastrukturalnego upadku Włoch, opóźnień i niezdolności do wydawania pieniędzy". Zdaniem ministra "nikt nie może zasłaniać się alibi w postaci braku funduszy czy zobowiązań budżetowych".
Oddany do użytku w 1967 roku wysoki most autostrady A10 długości prawie 1200 metrów zawalił się we wtorek o godzinie 11.50 w trakcie gwałtownej ulewy nad miastem. Z wysokości 100 metrów runął środkowy, długi odcinek drogi, pociągając za sobą około 30 samochodów i trzy ciężarówki. Wiele z tych pojazdów zostało doszczętnie zmiażdżonych.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.