Znakomity występ Polaków na mistrzostwach Europy to nie jest ani przypadek, ani szczęśliwy zbieg okoliczności. Doczekaliśmy się najlepszego od 60 lat pokolenia lekkoatletów.
Polscy kibice nie mieli w ostatnich miesiącach łatwego życia. Piłkarze zaserwowali nam pasmo kompromitacji, zarówno na niwie klubowej, jak i reprezentacyjnej, przygasła gwiazda naszej siatkówki, a już jakiś czas temu piłki ręcznej. Pięknie zrekompensowali to lekkoatleci. Na zakończonych niedawno mistrzostwach Europy w Berlinie zdobyli 12 medali: 7 złotych (Anita Włodarczyk, Adam Kszczot, Justyna Święty-Ersetić, Michał Haratyk, Wojciech Nowicki, Paulina Guba, kobieca sztafeta 4 x 400 m), 4 srebrne (Sofia Ennaoui, Paweł Fajdek, Konrad Bukowiecki, Marcin Lewandowski) oraz brązowy Joanny Fiodorow. Dopiero na ostatniej prostej w klasyfikacji medalowej zepchnęła nas na drugie miejsce Wielka Brytania. Nie zmienia to faktu, że staliśmy się potęgą na naszym kontynencie. Na trzecich mistrzostwach z rzędu zdobywamy 12 medali, ale aż 7 złotych ostatni raz udało się wygrać w 1966 r. Stąd coraz bardziej uzasadnione porównania z największym okresem świetności polskiej lekkoatletyki, gdy na przełomie lat 50. i 60. minionego wieku w Europie dominowała wspaniała generacja naszych sportowców nazywana „wunderteamem”. W Polsce nigdy nie brakowało talentów, ale tym razem mamy szczęście podziwiać szerokie grono sportowców o mentalności zwycięzców, której przez lata nam brakowało (i nadal brakuje w wielu innych dyscyplinach). Dodatkowo wreszcie oferuje się im odpowiednie warunki treningowe i finansowe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.