Jesteśmy wezwani do podążania razem z młodymi, jesteśmy wezwani do odkrycia tego, jakie są ich wymagania, potrzeby i motywacje.
Rozpoczynający się jutro synod o młodzieży jest dużym wyzwaniem dla Kościoła dlatego, że dotyczy młodzieży całego świata i nikt nie jest z niego wyłączony. Wskazuje na to bp Fabio Fabene, podkreślając, że Kościół chce patrzeć na młodych na wszystkich kontynentach, w sytuacjach jakich żyją, zawracając również uwagę na kontekst społeczny.
Podsekretarz Synodu Biskupów podkreśla globalność tego wydarzenia. Wskazuje, że uwidoczniło się to już w fazie przygotowawczej, gdy Papież zaprosił wszystkich młodych do debaty, bez względu na ich wiarę, pochodzenie czy przekonania. „Nikt nie może powiedzieć, że nie dano mu szansy, by włączył się do dyskusji i mógł zabrać głos” – podkreśla bp Fabene.
"Synod jest wyzwaniem, ponieważ jesteśmy wezwani do podążania razem z młodymi, jesteśmy wezwani do odkrycia tego, jakie są ich wymagania, potrzeby i motywacje. Przede wszystkim musimy się jednak skonfrontować z ich rzeczywistością, by odnaleźć drogi głoszenia Ewangelii współczesnej młodzieży – mówi Radiu Watykańskiemu bp Fabene. – Z szerokich konsultacji przeprowadzonych przed synodem wynika, że młodzi są otwarci na duchowość, są otwarci na przyjęcie przesłania Ewangelii przede wszystkim dlatego, że pomaga im odnaleźć prawdziwy sens życia. Co za tym idzie będą to dni intensywnej pracy, konfrontacji i dialogu po to, by Kościół mógł odnaleźć z nową siłą pasję głoszenia Ewangelii młodym, także swą pasję wychowawczą, by przekazać młodym piękno życia, tak by we wszystkich sytuacjach, w jakich się znajdują, mogli odnaleźć pełnię życia i miłości".
Bp Fabene zwraca uwagę, że ojcowie synodalni cały czas będą musieli konfrontować się z głosem młodzieży. W synodzie uczestniczyć będzie bowiem 34 młodych (pół na pół chłopcy i dziewczęta w wieku 18-29 lat). Będą oni nie tylko przysłuchiwali się obradom, ale mają także prawo zabierania głosu zarówno podczas kongregacji generalnych, jak i spotkań w grupach. „To będzie bardzo ważna, weryfikująca nas obecność” – podkreśla podsekretarz Synodu Biskupów.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.