Była Pierwsza Dama USA nie wyklucza, że ją samą i jej męża George'a W. Busha chciano w 2007 roku... otruć podczas szczytu G8 w niemieckim Heiligendamm - informuje w czwartek CNN, powołując się na pamiętniki Laury Bush, które wkrótce trafią na rynek.
W Heiligendamm prezydent USA, jego małżonka i część towarzyszących im osób nagle poczuli się źle, do tego stopnia, że musieli pozostać w łóżkach - ujawnia Laura Bush w pamiętnikach pt. "Spoken From the Heart". Lekarze i Secret Service sprawdzali, czy nie była to próba otrucia. O wynikach śledztwa nic nie wiadomo.
"George był tak chory, że na spotkaniu z Sarkozym (prezydentem Francji) nie był w stanie wstać, żeby się przywitać" - cytuje CNN pamiętniki byłej Pierwszej Damy. Inne spotkania prezydent w ogóle odwołał.
CNN przypomina, że podczas szczytu G8 w Heiligendamm Bush faktycznie odwołał kilka spotkań. Biały Dom informował wtedy lakonicznie, że prezydent prawdopodobnie złapał jakiegoś wirusa. Laura Bush pisze w swych pamiętnikach, że nigdy nie wyszło na jaw, czy chorowali wtedy także członkowie innych delegacji, "czy też nasza, w jakiś tajemniczy sposób, była jedyna".
Pamiętniki "Spoken From the Heart" trafią na rynek w maju. Na listopad zaś przewidziane jest wydanie pamiętników George'a W. Busha.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"