W powiecie pruszkowskim potwierdzono dotąd 13 zachorowań na odrę. Ponadto w Nadarzynie potwierdzono dwa zachorowania, a w Warszawie jedno. Kolejnych kilka osób z tych miejscowości ma podejrzenia odry - wynika z danych służb sanitarnych.
Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pruszkowie Agata Wolska poinformowała PAP w sobotę, że w jej powiecie jest 13 osób, u których testem potwierdzono już zachorowanie na odrę. Do tego są tam jeszcze 3 osoby z podejrzeniem tej choroby. Wyjaśniła, że od osób z podejrzeniem odry pobiera się krew i wysyła ją do badań. Na wyniki trzeba czekać do dwóch dni.
Dodatkowo Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny (PWIS) w Warszawie w komunikacie informuje o wystąpieniu na terenie Warszawy jednego przypadku potwierdzonego zachorowania na odrę u osoby dorosłej i jednego przypadku podejrzenia wystąpienia zachorowania na odrę u dziecka. Na stronie PWIS poinformowano, że w stolicy odrę stwierdzono u 36-letniego mężczyzny, który jeszcze przed rozpoznaniem u niego tej choroby zakaźnej przebywał w Szpitalu Czerniakowskim, a następnie został przewieziony do Szpitala Zakaźnego na ul. Wolskiej.
Ponadto PWIS w komunikacie z piątku wieczorem poinformował o dwóch potwierdzonych zachorowaniach dzieci w Nadarzynie (przedszkole i szkoła podstawowa w Nadarzynie). Dodatkowo jest tam jedno podejrzenie odry u jednego dziecka.
PWIS poinformował, że w Pruszkowie trwają czynności inspektorów, które mają na celu dotarcie do wszystkich osób mającymi kontakt z chorymi, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się ogniska odry.Ustalono, że pacjenci nie mający dokumentacji medycznej potwierdzającej odbyte szczepienia na odrę, dla bezpieczeństwa i dobra prowadzonego postępowania epidemiologicznego są traktowani jako pacjenci nie zaszczepieni. "Otrzymane w trakcie wywiadów deklaracje ustne rodziców dot. szczepienia dzieci bez potwierdzającej ten fakt dokumentacji medycznej nie mogą być podstawą do przyjęcia stanu faktycznego zaszczepienia dziecka" - poinformowano w komunikacie.
Rzecznik PWIS w Warszawie Joanna Narożniak poinformowała PAP, że aktualne dane nt. przypadków odry udostepnione będą na stronie PWIS po godzinie 17.
Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny od 1 stycznia do 15 października br. w Polsce zanotowano 128 przypadków odry. W tym samym okresie roku ubiegłego takich zachorowań było o ponad połowę mniej - 58 (w całym 2017 r. w Polsce odnotowano 63 zachorowania na odrę).
Odra jest jedną z najbardziej zaraźliwych chorób. Zakażenie szerzy się drogą kropelkową i przez bezpośrednią styczność z wydzieliną jamy nosowo-gardłowej chorej osoby. Objawy choroby to gorączka, mocny kaszel, wysypka plamisto-grudkowa, zapalenie spojówek, światłowstręt i nieżyt błony śluzowej nosa.
Dość częste są powikłania po odrze. Te lżejsze to np. zapalenie ucha środkowego i zakażenie żołądkowo-jelitowe, a poważniejsze - m.in. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.
Eksperci wskazują, że szczepienie przeciw odrze ma bardzo dużą skuteczność. Po podaniu pierwszej dawki szczepionki odporność uzyskuje około 95-98 proc. zaszczepionych. Podanie drugiej dawki pozwala uzyskać niemal stuprocentową odporność.
Zaniepokojenie wzrostem liczby zachorowań na odrę wyraziła w sierpniu Komisja Europejska. Wcześniej, w kwietniu, przedstawiła projekt rekomendacji m.in. w sprawie wprowadzenia rutynowych kontroli statusu szczepień i wspólnej elektronicznej karty szczepień, która miałaby zastosowanie transgraniczne.
Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) podawało, że w ubiegłym roku w 30 europejskich krajach zanotowano 14 451 przypadków zachorowań na odrę, podczas gdy w 2016 r. były to 4643 przypadki. Epidemiolodzy oceniają, że utrzymujące się rozprzestrzenianie odry w Europie wynika z niedostatecznej liczby zaszczepionych. Wśród wszystkich zgłoszonych przypadków odry w 2017 r., które wystąpiły u osób o znanym statusie zaszczepienia, aż 87 proc. to osoby niezaszczepione. (PAP)
Autor: Ludwika Tomala
lt/ mhr/
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.