- Niektórzy pytają, po co był synod o młodzieży. Ale pytanie brzmi, co my z tym synodem zrobimy - mówiła jedna z uczestniczek Krajowego Forum Duszpasterstwa Młodzieży.
- Czuję się niesamowicie zaskakiwana przez Pana Boga i takie też było moje doświadczenie tego wyjazdu - mówiła s. Anna, która uczestniczyła w pierwszej turze pielgrzymki. Przyznała, że dla niej ten czas wiąże się z refleksją o drodze do Emaus. - Bycie przy młodzieży jest fascynujące i zaskakujące. Jest pięknie, gdy nie mamy schematu czy programu, bo ważne jest kroczenie dzień po dniu, dialog - podkreślała.
Mówiła też, że młodzież miała w sobie ogromną chęć bycia przy synodzie. - Chcieli jak najwięcej wiedzieć o obradach, pić z ust ojców synodalnych. Stawiali sobie pytanie, kim każdy z nich jest w Kościele. Ale byli też zatroskani o tę młodzież, której w Kościele nie ma - opowiadała s. Anna.
Agata przyznała, że wyjazd pokazał jej, jak ważna jest wspólnota. - Spotkaliśmy się jako zupełnie obce osoby, a przez tydzień potrafiliśmy się tak na siebie otworzyć i sobie zaufać, że żaden temat rozmowy nie był dla nas problemem - mówiła. - To doświadczenie pokazuje mi, że Kościół jest wspólnotą i wszędzie tam, gdzie się spotkamy, będziemy potrafili ze sobą wspólnie działać. Niektórzy pytają, po co był ten synod. Ale pytanie brzmi, co my z tym synodem zrobimy - podkreślała.
Siostry zakonne i księża obecni na spotkaniu mogli zadawać młodzieży pytania. Pytali m.in. o to, jak młodzież przekazuje swoim rówieśnikom to, co było na synodzie.
W trzech tygodniowych turach pielgrzymki uczestniczyło 60 osób. Znacznie więcej włączyło się w półroczną sztafetę modlitewną "Młodzież za synod". - To był piękny czas, kiedy młodzi w swoich wspólnotach - co dzień jedna grupa - modlili się dziesiątką Różańca i oficjalną modlitwą za synod. Do sztafety dołączyło 258 grup, prawie 10 tysięcy młodych ludzi, a także 28 tysięcy młodych, którzy modlili się podczas zorganizowanych wydarzeń, np. diecezjalnych, a także 85 tys. osób, które modliły się podczas Lednicy - podsumowała Karolina Błażejczyk z Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży.
Czytaj także:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.