Ukraina nie ma żadnego kontaktu z marynarzami z trzech okrętów, które zostały ostrzelane w niedzielę w Cieśninie Kerczeńskiej przez okręty Federacji Rosyjskiej - oświadczył szef sztabu sił zbrojnych Ukrainy Wiktor Mużenko.
"Los naszych żołnierzy jest nieznany. Mamy jedynie informacje o sześciu rannych, którym udzielana jest pomoc medyczna. Dwóch rannych jest w stanie ciężkim" - powiedział podczas zwołanego w trybie nadzwyczajnym posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
Mużenko oświadczył, że ukraińskie okręty miały prawo przepłynięcia przez kontrolowaną przez Rosję Cieśninę Kerczeńską, która łączy Morze Czarne z Morzem Azowskim. Rosjanie zamknęli w niedzielę przejście pod mostem nad cieśniną tłumacząc, że osiadł tam na mieliźnie tankowiec.
"Międzynarodowe władze morskie nie zostały uprzedzone przez Rosję o zamknięciu szlaku morskiego pod Mostem Kerczeńskim" - podkreślił szef sztabu ukraińskiej armii.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.