Jestem gotowy kandydować do Parlamentu Europejskiego - zadeklarował w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. W jego ocenie to będą bardzo ważne wybory dla Zjednoczonej Prawicy, a ich wynik przełoży się na wynik wyborów parlamentarnych.
Patryk Jaki, który startował w wyborach na prezydenta stolicy, powiedział w wywiadzie opublikowanym w środowym wydaniu "Rz", że nie wyklucza ponownego kandydowania na to stanowisko w przyszłości. "Dostałem ciosy, które mnie nie przewróciły. Będę gotów do kolejnych walk dla Polski" - podkreślił. Dopytywany, czy jako bezpartyjny polityk, odpowiedział: "Raczej tak".
Wiceszef MS na pytanie, czy wróci do Solidarnej Polski lub czy wstąpi do PiS, odparł, że nie może wykluczyć wstąpienia do partii.
Jaki odniósł się również do kwestii nadchodzących wyborów do europarlamentu. "Jestem gotowy kandydować do PE" - zadeklarował. Jego zdaniem będą to "bardzo ważne wybory dla Zjednoczonej Prawicy". Zwrócił też uwagę, że odbywają się one na chwilę przed wyborami parlamentarnymi. "Chciałbym pomóc Zjednoczonej Prawicy wygrać jedne i drugie wybory" - dodał.
Pytany, czy chciałby kandydować z Opolszczyzny czy z Warszawy, Jaki wskazał na stolicę. "Chciałbym kandydować z Warszawy. Wybory samorządowe i do PE zawsze są dla PiS bardzo trudne. Charakteryzują się one dużą frekwencją w miastach i mniejszą w mniejszych miejscowościach. Zaangażowanie w wyborach PE przełoży się na wynik wyborów parlamentarnych" - ocenił.
Wiceminister odniósł się też do tematu listu ambasador USA Georgette Mosbacher do premiera Mateusza Morawieckiego. Jak podkreślił, "nie ma żadnego sporu z USA", a sprawa listu ambasador "okazała się nieporozumieniem, już wytłumaczonym".
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.