Niezwykle interesująco zapowiada się niedzielny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Po dominacji na początku sezonu loty obniżył nieco Japończyk Ryoyu Kobayashi. Z Polaków natomiast w świetnej formie jest Dawid Kubacki.
Kobayashi wygrał w tym sezonie dziewięć z 13 konkursów i zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji generalnej PŚ. Drugiego Kamila Stocha wyprzedza o 468 punktów, trzeciego Piotra Żyłę o 501, a czwartego Dawida Kubackiego o 560.
Ubiegłotygodniowe zawody w Predazzo pokazały jednak, że Japończyk też jest tylko człowiekiem. We Włoszech zajął siódme miejsce, a z pierwszej wygranej w karierze cieszył się Kubacki. To właśnie on jest teraz liderem polskiej drużyny. Na podium stał w czterech z pięciu tegorocznych imprez.
W sobotę na Wielkiej Krokwi odbyły się zmagania drużynowe. Triumfowali Niemcy, przed Austriakami i Polakami. Gdyby startujących w nim zawodników sklasyfikować indywidualnie, to najlepszym okazałby się Austriak Stefan Kraft. Drugi wynik niespodziewanie wypracował Czech Roman Koudelka, a trzeci Kubacki. 28-letni nowotarżanin w drugiej próbie wynikiem 143,5 m ustanowił rekord skoczni. Kobayashi natomiast ponownie nie błysnął i znów osiągnął siódmy rezultat.
Polskę reprezentować będzie aż 11 skoczków. Oprócz Stocha, Żyły i Kubackiego piątkowe kwalifikacje przebrnęli: Maciej Kot, Jakub Wolny, Stefan Hula, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Przemysław Kantyka, Klemens Murańka i Andrzej Stękała.
Początek konkursu o godzinie 16.00.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.