Policja ewakuowała 500 osób z pociągu na dworcu we Frankfurcie nad Menem w związku z alarmem bombowym, który okazał się fałszywy. Operacja służb zakończyła się; pasażerowie mogą kontynuować podróż.
Wcześniej niemiecka policja podała na Twitterze, że dwa tory na dworcu Frankfurt Sued zostały zablokowane. Dodała, że ewakuowała także niektóre perony na stacji we Frankfurcie.
Wszyscy pasażerowie zostali ewakuowani bezpiecznie z pociągu w stolicy finansowej Niemiec - zakomunikowała policja.
Jej rzecznik sprecyzował, że policja na dworcu Frankfurt Sued na południu Frankfurtu zatrzymała pociąg szybkobieżny, który jechał z Zurychu do Kilonii na północy Niemiec, po otrzymaniu telefonu o podłożonej bombie.
Rzecznik dodał, że służby nie znalazły w pociągu niczego podejrzanego.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.