Unijny komisarz ds. klimatu i energii Miguel Arias Canete zwrócił się do ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego o dodatkowe wyjaśnienia ws. ustawy o prądzie - powiedziała PAP rzeczniczka Komisji. Tchórzewski i Canete rozmawiali w poniedziałek w Brukseli.
"Komisarz spotkał się z ministrem Tchórzewskim na wniosek ministra. Omówili nowo uchwalone polskie prawo dotyczące energii elektrycznej. Komisarz zwrócił się do strony polskiej o jak najszybsze przekazanie dalszych informacji na temat znowelizowanej ustawy, aby ułatwić Komisji bieżącą ocenę skutków nowego prawa. Komisarz i minister postanowili pozostać w kontakcie w tej sprawie" - powiedziała PAP rzeczniczka Komisji Europejskiej Anna-Kaisa Itkonen, nie precyzując, czego dokładnie miałyby dotyczyć te wyjaśnienia.
Źródło unijne wyjaśniło PAP, że chodzi o ocenę skutków ustawy i jej zgodności z prawem unijnym. "Komisja chce mieć pełny obraz sytuacji, zanim podejmie jakiekolwiek decyzje w kwestii tego, czy polska ustawa jest zgodna z unijnym prawem czy też nie. Dlatego wystąpiła o więcej informacji. Ocena ustawy trwa i nie wiadomo, kiedy się zakończy. To zależy w dużej mierze od tego, kiedy strona polska przekaże KE dodatkowe informacje" - powiedziało źródło.
O spotkaniu Tchórzewskiego z Canete poinformowało w poniedziałek w komunikacie ministerstwo energii.
"Tematem spotkania (...) były ceny energii elektrycznej. Minister energii przedstawił komisarzowi mechanizm stabilizacji detalicznych cen energii elektrycznej. Rozmowy nt. polskiego mechanizmu stabilizacji detalicznych cen energii elektrycznej w Polsce prowadzone są na poziomie politycznym i eksperckim już od początku roku. Celem szeregu spotkań było wypracowanie wspólnego stanowiska polskiego Ministerstwa Energii i Komisji Europejskiej, które pozwoli na ustabilizowanie cen energii elektrycznej przy jednoczesnym poszanowaniu prawa europejskiego w zakresie wspólnego rynku energii elektrycznej" - podał resort.
Jak przekazało ministerstwo, Tchórzewski przedstawił motywy wprowadzenia mechanizmu, a KE podziękowała za dotychczasową współpracę i zapewniła o swoim wsparciu dla Polski w celu osiągnięcia rozwiązania, które będzie satysfakcjonujące dla obu stron.
Chodzi o nową ustawę obniżającą ceny energii elektrycznej w Polsce, która weszła w życie 1 stycznia. Obniża ona akcyzę na prąd, zmniejsza tzw. opłatę przejściową i ustala ceny energii na poziomie z 30 czerwca 2018 r.
W czasie prac sejmowych posłowie opozycji wyrażali obawy o to, czy proponowane przez rząd rozwiązania, w szczególności rekompensaty dla spółek, nie okażą się niedozwoloną pomocą publiczną, którą zakwestionuje KE.
Z nieoficjalnych źródeł w Komisji wynika jednak, że Polska nie musi notyfikować w KE ustawy obniżającej ceny energii elektrycznej w kwestii pomocy publicznej, chyba że sama uzna, że taka notyfikacja jest potrzebna. Choć obecnie Komisja nie ma wątpliwości co do kwestii pomocy publicznej, to - jak informują źródła - chce ocenić ustawę pod kątem zgodności z unijnym prawem energetycznym.
Komisja obecnie analizuje polską ustawę pod kątem świadczenia tzw. usługi publicznej. Chodzi o usługi świadczone dla dobra ogółu w określonych sektorach, które zaspokajają potrzeby obywateli oraz opierają się na zasadzie solidarności i równego dostępu. W przypadku polskiej ustawy chodzi o zapewnienie obywatelom tańszego prądu.
Zgodnie z polską ustawą umowy na dostawy energii w 2019 r., jeśli zakładają wzrost cen w stosunku do poprzedniej umowy danego podmiotu, do 1 kwietnia 2019 r. będą musiały być skorygowane do poziomu z połowy 2018 r., z mocą od 1 stycznia 2019 r. Sprzedawcy, którzy w 2019 r. kupią energię na rynku drożej niż ustalona cena sprzedaży, będą otrzymywali bezpośredni zwrot utraconego przychodu z tworzonego przez nowelizację Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny. Na wypłatę różnicy cen zarezerwowano 4 mld zł. Fundusz ma zostać zasilony 80 proc. pieniędzy ze sprzedaży przez rząd w 2019 r. dodatkowych 55,8 mln uprawnień do emisji CO2.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.