To efekt prowadzonego w Wielkiej Brytanii śledztwa ws. aktywności ekstremistycznej radykalnej prawicy.
33-letni Paweł G., prawdopodobnie obywatel Polski, otrzymał w piątek w Wielkiej Brytanii sześć zarzutów na mocy ustawy o zwalczaniu terroryzmu. Informację na ten temat przekazała jednostka brytyjskiej policji, zajmująca się zwalczaniem terroryzmu (Counter Terrorism Policing) z północno-wschodniej części kraju, a tożsamość mężczyzny ujawniła brytyjska agencja informacyjna PA. Zgodnie z przepisami nie potwierdzono oficjalnie obywatelstwa oskarżonego, ale ma on wyraźnie polskie imię i nazwisko.
33-latek otrzymał zarzuty na podstawie artykułu 58 (1b) ustawy o zwalczaniu terroryzmu z 2000 roku, tzn. przestępstwa posiadania dokumentów lub nagrań zawierających informacje takiego typu, które byłyby użyteczne dla osoby popełniającej lub przygotowującej akt terroryzmu. Jak zaznaczono, to efekt opartego o informacje wywiadowcze śledztwa, dotyczącego podejrzewanej aktywności ekstremistycznycznej radykalnej prawicy.
G. został zatrzymany przez policję 23 lutego br w Leeds. W sobotę stanie przed sądem pierwszej instancji w Londynie.
Policja nie ujawniła kto lub co miałoby być przedmiotem ewentualnego ataku.
Dowódca policji w Leeds Steve Cotter tłumaczył jedynie, że funkcjonariusze blisko współpracowali z jednostką antyterrorystyczną i podkreślił, że "zdaje sobie sprawę z tego, że śledztwa tego typu mogą spowodować zrozumiałe obawy opinii publicznej, więc rozmawiamy z kluczowymi przedstawicielami naszych wspólnot, aby upewnić ich co do ich bezpieczeństwa".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.