W związku z zagrożeniem powodziowym, parkingi "Parkuj i Jedź" w Warszawie będą czynne całą dobę. Zmotoryzowani mieszkańcy zagrożonych terenów będą mieli możliwość zostawienia na nich swoich aut - poinformował w piątek Zarząd Transportu Miejskiego.
Do pozostawienia samochodu na parkingu P+R upoważnia ważny bilet komunikacji miejskiej - przynajmniej dobowy. Regulamin parkingów "P+R" przewiduje, że są one czynne jedynie do godz. 2.30; kto do tej pory nie zdąży odebrać samochodu, musi wnieść opłatę parkingową w wysokości 100 zł. Ze względu na zagrożenie powodziowe zapadła decyzja, że będą działały przez całą dobę, a kierowcy, którzy nie odbiorą swoich aut przed godz. 2.30 nie będą karani. Decyzja obowiązuje do odwołania, czyli do momentu ustąpienia zagrożenia powodziowego.
Parkingów "Parkuj i Jedź" jest w Warszawie siedem - sześć na lewym i jeden na prawym brzegu Wisły.
Parking na Mokotowie znajduje się przy stacji metra "Wilanowska" - ma 296 miejsc postojowych. Na Ursynowie samochody można zostawić przy stacjach metra "Ursynów" i "Stokłosy"; pierwszy z nich ma 173 miejsca postojowe, drugi - 102.
Kolejne 400 samochodów może pomieścić parking przy stacji metra "Marymont", a ponad 500 miejsc - parking "Połczyńska" na Bemowie. Największy z tego typu obiektów to parking przy stacji metra "Młociny" na Bielanach - tu można zostawić blisko tysiąc samochodów.
Parking na prawym brzegu Wisły znajduje się przy stacji kolejowej w Aninie. Tu zmieszczą się 83 samochody.
Każdy z parkingów posiada kilka miejsc dla osób niepełnosprawnych oraz stojaki rowerowe.
Wisła w Warszawie wciąż przybiera - po godz. 14 osiągnęła poziom 758 cm. Według prognoz będzie on jeszcze wyższy, ok. godz. 19 może sięgać 780 cm. Wysoki poziom wody może utrzymać się nawet do niedzieli. Zagrożone zalaniem są fragmenty sześciu dzielnic położonych nad Wisłą.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.