Radykalny jemeński imam Anwar al-Awlaki (Aulaqi) zaapelował do wszystkich muzułmanów służących w armii amerykańskiej, by poszli za przykładem Nidala Hasana, który w 2009 r. zabił w Fort Hood 13 żołnierzy.
W nagraniu wideo udostępnionym przez amerykański ośrodek monitoringu stron islamskich (SITE), a zamieszczonym w internecie w niedzielę, Awlaki po raz kolejny zapewnia, że Hasan był jednym z jego uczniów, a jego czyn określa jako "bohaterski".
Zdaniem Awlakiego, Hasan, który jest z pochodzenia Palestyńczykiem, "bronił tylko swego narodu".
"Wzywam wszystkich muzułmanów służących w armii amerykańskiej, by poszli za przykładem Nidala Hasana, który zabił żołnierzy jadących do Afganistanu i Iraku" - oświadczył imam w nagraniu, zrealizowanym jako wywiad przez ramię propagandowe Al-Kaidy.
Awlaki urodził się w Stanach Zjednoczonych. Był "duchowym doradcą" dwóch zamachowców z 11 września 2001 roku. Korespondował także z amerykańskim psychiatrą, majorem Nidalem Hasanem. Jemeńskie władze podawały także, że z imamem spotkał się w czasie pobytu w Jemenie niedoszły zamachowiec z 25 grudnia 2009 roku Nigeryjczyk Umar Faruk Abdulmutallab.
Awlaki, zwany bin Ladenem internetu z racji płomiennych nauk dostępnych elektronicznie, jest biegły w angielskim i w internetowej komunikacji. Z tych względów przypisuje mu się rolę w werbowaniu potencjalnych stronników Al-Kaidy na Zachodzie - informuje "Times". Pod koniec grudnia zeszłego roku pojawiła się informacja, że Awlaki zginął w nalocie jemeńskich sił na pozycje Al-Kaidy, ale później doniesień tych nie potwierdzono.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.