Polki zwyciężyły w sztafecie 4x400 m podczas światowych zawodów IAAF w Jokohamie. Zespół mieszany na 4x400 m, który w sobotę ustanowił rekord Europy, w finale zajął piąte miejsce. Obie drużyny wywalczyły kwalifikacje na mistrzostwa świata w katarskiej Dausze.
Brawo nasze dziewczyny!!! 4x400m 🇵🇱💪 #Team400 https://t.co/8iyh0fJ3Ly
— Witold Bańka (@WitoldBanka) 12 maja 2019
Zwycięstwo pań na 4x400 m to pierwszy triumf polskiego zespołu w nieoficjalnych mistrzostwach świata sztafet - rozgrywanych po raz czwarty. Podopieczne trenera Aleksandra Matusińskiego uzyskały najlepszy w tym roku wynik w Europie - 3.27,49. W finale w Jokohamie pobiegły w składzie: Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz, Anna Kiełbasińska i Justyna Święty-Ersetic. Z międzyczasów na poszczególnych zmianach wynika, że po raz kolejny - tak jak w sobotę w eliminacjach - świetną dyspozycję zaprezentowała Wyciszkiewicz.
Wszystkie Polki biegły jednak wspaniale, a kluczowym momentem biegu było przekazanie pałeczki przez Kiełbasińską kończącą trzecią zmianę, która wyprowadziła biało-czerwone na pierwsze miejsce. Niezwykle doświadczona Świety-Ersetic, indywidualna mistrzyni Europy z Berlina, nie dała się Jamajce i na finiszu pokonała zarówno reprezentantkę tego kraju, jak i Amerykankę. Polki wywalczyły kwalifikację na mistrzostwa świata w Dausze(28 września - 6 października). Drugie miejsce w Japonii zajęły Amerykanki - 3.27,65, a trzecie Włoszki - 3.27,74.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.