Wzorem Maryi nawiedzającej swą krewną, Kościół, z samej natury misyjny, ma głosić Ewangelię wszystkim ludziom. Przypomniał o tym Papież przy lourdzkiej grocie w ogrodach watykańskich na zakończenie wieczornej procesji różańcowej, która dotarła tam, jak co roku, w ostatnim dniu maja. Benedykt XVI wskazał, że Elżbieta symbolizuje chorych, starców i wszystkich innych ludzi potrzebujących naszej pomocy i miłości. Tak jak Maryja mamy nie tylko nieść konkretną pomoc, ale dać im spotkać samego Jezusa.
„Jesteśmy tu w sercu i u szczytu misji ewangelizacyjnej – powiedział Papież. – Takie jest najprawdziwsze znaczenie, najbardziej autentyczny cel każdej drogi misyjnej: dawać ludziom Ewangelię żywą i osobową, którą jest sam Pan Jezus. Dawanie Jezusa napełnia radością, jak poświadcza Elżbieta: «Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie» (Łk 1, 44). Jezus to prawdziwy i jedyny skarb, jaki mamy dać ludzkości. Ludzie naszych czasów odczuwają głęboką tęsknotę za Nim, nawet gdy zdają się Go ignorować czy odrzucać. To Jego potrzebują społeczeństwo, w którym żyjemy, Europa, cały świat. Nam powierzono tę niezwykłą odpowiedzialność. Przeżywajmy ją z radością i zaangażowaniem, by w naszej cywilizacji rzeczywiście zapanowały prawda, sprawiedliwość, wolność i miłość – podstawowe i niezbędne filary życia społecznego naprawdę uporządkowanego i pokojowego”.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.