Woda powoli spływa z prawobrzeżnej części Sandomierza (Świętokrzyskie) i rozpoczyna się sprzątanie po powodzi. Burmistrz Jerzy Borowski zaapelował do mieszkańców, których nie dotknęła klęska, aby pomogli w porządkowaniu zalanych domów.
Na prawym brzegu Wisły w Sandomierzu dwukrotnie zalanych zostało około 800 domów i gospodarstw. Powódź dotknęła ponad 2,5 tys. mieszkańców miasta. Większość z nich straciła dorobek całego życia. Woda powoli opada, odsłaniając rozmiary zniszczeń. Niektóre domy nie nadają się już do zamieszkania.
"Gdy tylko z zalanych domów i posesji ustąpi woda, to rozpocznie się wielkie sprzątanie. Wtedy do pomocy przyda się każda wolna para rąk. W takich właśnie trudnych momentach, wzajemnym, dobrosąsiedzkim wsparciu i pomocy, tworzy się jedność naszego miasta oraz poczucie wspólnoty mieszkańców. Nieprzewidywalna rzeka Wisła nie może dzielić, ale powinna łączyć mieszkańców prawobrzeżnej i lewobrzeżnej części Sandomierza" - napisał burmistrz.
Chętni do pomocy w porządkowaniu zalanych domów i gospodarstw, mogą zgłaszać się do Zakładu Oczyszczania Miasta przy Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej dzwoniąc pod numer 15-832-36-79, wew. 50 lub 20 lub 52 albo 15-832-23-26, wew. 50 lub 20 lub 52 albo 15-832-33-12. Osoby te zostaną wyposażone w sprzęt i rękawice oraz zaszczepione przeciwko tężcowi.
Wiceburmistrz Marek Bronkowski powiedział PAP, że na razie porządki możliwe są w około 10 proc. zalanych domów, pozostałe wciąż stoją w wodzie. Woda zeszła już z ulicy Trześniowskiej i większość sił została skierowana do sprzątania usytuowanych przy niej domów. W sprzątaniu uczestniczą pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i osoby skierowane do robót publicznych.
Woda wraca do koryta przez rozkopane w dwóch miejscach wały na Trześniówce. Tam gdzie jest to możliwe, a woda nie spływa naturalnie, trwa wypompowywanie wody. Według Bronkowskiego w Sandomierzu jest obecnie dużo sprzętu; oprócz polskich pracuje osiem pomp z Ukrainy. Druga, bardzo wydajna pompa z Czech, montowana jest na osiedlu Witrum. W sobotę dotarło sześć kolejnych pomp spod Warszawy, które będą pompowały wodę z okolic huty szkła.
W przyszłym tygodniu do pomocy w sprzątaniu ma dołączyć 20 kadetów Hufca Pracy z Kielc oraz około 50 osób skierowanych do robót publicznych.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.