Kubańska Konferencja Episkopatu odwołała pierwsze w historii spotkanie młodzieży na poziomie krajowym, które miało się odbyć w dniach od 1 do 4 sierpnia w Santiago de Cuba. Zamiast tego odbędą się spotkania na poziomie każdej diecezji.
Abp Dionisio García Ibáñez przekazał, że decyzja spowodowana jest pogłębiającym się kryzysem gospodarczym, który coraz bardziej pogrąża Kubę. W ostatnich miesiącach sytuacja znacznie się pogorszyła. Rosną ceny, brakuje wielu produktów, ograniczony jest dostęp do usług, szczególnie w zakresie transportu – to wszystko czyni praktycznie niemożliwą realizację wydarzenia, w takiej formie, w jakiej zostało przygotowane.
Ta decyzja – jak mówi abp Ibáñez – sprawiła organizatorom i uczestnikom wiele bólu, ponieważ spotkanie było zapowiadane w całym kraju od ubiegłego roku. Miało stanowić kontynuację doświadczenia Światowych Dni Młodzieży w Panamie.
Spotkanie będzie przeżywane w inny sposób niż planowano, ale nie powinno to powstrzymać entuzjazmu i zapału, wręcz przeciwnie, potrzeba go jeszcze więcej, aby zmierzyć się z nieoczekiwanymi wyzwaniami oraz odkryć, że najważniejsze pozostaje osiągnięcie ostatecznego celu. „Krajowy dzień młodzieży powinien być postrzegany nie jako wydarzenie samo w sobie, ale jako etap w drodze” – piszą kubańscy biskupi.
"Macie okazję, by dawać przesłanie nadziei, wołajmy o pokój na świecie."
"Demografia Kościoła katolickiego u progu trzeciego tysiąclecia"
Pątnicy szli nawet w czasach zaborów, wojny i powstania warszawskiego.
Kilka osób rannych po serii wstrząsów sejsmicznych u wybrzeży Kamczatki.
Od początku działań Izraela to już co najmniej ponad 60 tys. osób.
Pielgrzymi, którzy wyruszyli z miejscowości nadmorskich, przejdą ponad 650 km.