Greckie władze zawarły we wtorek wstępne porozumienie z dostawcami państwowych szpitali w sprawie uregulowania ich długów rządowymi obligacjami i gotówką, co zapobiegnie ograniczeniom opieki zdrowotnej - poinformowały ministrowie finansów i zdrowia.
Narastające wydatki szpitali przyczyniły się do rozregulowania greckiego budżetu, którego ubiegłoroczny deficyt wyniósł 13,6 proc. PKB. Konsekwencją był kryzys finansowy Grecji na skalę niespotykaną dotąd w strefie euro.
Państwowe szpitale są obecnie winne firmom farmaceutycznym i innym dostawcom łącznie 5,6 mld euro, choć w grudniu zapłaciły im 1,2 mld euro. Spowodowało to dotkliwe dla pacjentów braki materiałowe.
"Zawarliśmy wstępne porozumienie z dostawcami, co doprowadzi do normalizacji sytuacji w szpitalach publicznych" - powiedział dziennikarzom minister finansów Jeorjos Papakonstantinu.
"Gdy rząd objął władzę, stanął w obliczu długów szpitali w wysokości ponad 7 mld euro. Mimo szczególnie niesprzyjającej sytuacji fiskalnej spłacił z tego w gotówce kwotę 1,2 mld euro, głównie z tytułu roszczeń z lat 2005-06 i częściowo z roku 2007" - dodał.
W ubiegłym miesiącu Grecja postanowiła uregulować większość wymagalnych od 2005 roku należności dostawców szpitali nieoprocentowanymi obligacjami rządowymi.
Po wtorkowym spotkaniu z dostawcami minister finansów oświadczył, iż osiągnięte wstępne porozumienie przewiduje spłacenie w gotówce nieuregulowanych jeszcze zobowiązań z lat 2005-06, co wynosi 245 mln euro. Ponadto 100 mln w gotówce zostanie przekazane z tytułu części zobowiązań z lat 2007-08.
Pozostałe roszczenia dostawców mają być uregulowane nieoprocentowanymi obligacjami rządowymi, które będzie można zbywać w bankach za potrąceniem dyskonta.
Według Papakonstantinu, Grecja wyemituje obligacje jednoroczne za 1,1 mld euro dla zapłacenia długów szpitali z 2007 roku, obligacje dwuletnie za 1,2 mld euro na poczet długów z 2008 roku i obligacje trzyletnie za 2,5 mld euro, by uregulować długi ubiegłoroczne. Całość tych kwot zostanie dopisana do greckiego długu publicznego.
"Rząd dowiódł swego zdecydowania, by uporać się z ciężarami przeszłości, czyniąc w tym celu wszystko co możliwe" - powiedziała minister zdrowia Mariliza Ksenogianakopulu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.