Do modlitwy i konkretnych działań wzywają biskupi Stanów Zjednoczonych po trzech ostatnich strzelaninach, które miały miejsce w ubiegłym tygodniu. Niezależne przesłania wystosowali ordynariusz archidiecezji San Antonio, abp Gustavo Garcia-Siller oraz kard. Daniel DiNardo, przewodniczący konferencji amerykańskiego episkopatu.
Wczoraj po modlitwie „Anioł Pański”, do tych tragicznych wydarzeń odniósł się Papież Franciszek, wyrażając swoją duchową bliskość z ofiarami i ich rodzinami.
Przypomnijmy, że pierwszy atak miał miejsce w Gilroy w Kalifornii, gdzie zginęły 3 osoby, w tym 6-letni chłopiec i 13-letnia dziewczynka. Niespełna tydzień później strzelanina w centrum handlowym, w teksańskim El Paso pochłonęła 20 ofiar. Od tej tragedii nie upłynęły 24 godziny, kiedy w Dayton, w stanie Ohio, zamachowiec zabił 9 osób, w tym swoją siostrę. Była do 22 strzelanina w Stanach Zjednoczonych w 2019 r.
Abp Gustavo Garcia-Siller, metropolita San Antonio w Teksasie wyraził wdzięczność personelowi medycznemu i policji. „Ta bezsensowna przemoc przeraża nas i przytłacza, gdyż wydaje się, że rozlewowi krwi w kraju nie ma końca” – napisał hierarcha. Wezwał do przywrócenia i odbudowania szacunku dla życia w narodzie amerykańskim. W intencji ofiar organizowane jest czuwanie modlitewne.
Z kolei kard. Daniel DiNardo wskazał, że plaga przemocy związanej z bronią palną rozprzestrzenia się po całym kraju w niekontrolowany sposób. „Rzeczy muszą się zmienić – zaznaczył purpurat – Po raz kolejny wzywamy do ustanowienia skutecznego prawa, które zmierzy się z problemem tych niewyobrażalnych i morderczych przypadków, ciągle dotykających naszych wspólnot”.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.