Potknięcia faworytów powodują, że czasem dla zupełnie przeciętnych drużyn otwiera się niespodziewanie „furtka”, przez którą stosunkowo łatwo mogą awansować do półfinału.
Urugwaj, Korea, USA i Ghana – jedna spośród tych czterech średniej klasy drużyn znajdzie się w najlepszej czwórce mistrzostw świata. To było wiadomo już przed sobotnimi meczami. Teraz wiemy już, że w ćwierćfinale zmierzą się Urugwaj i Ghana. Warto wspomnieć, że Urugwaj, który będzie faworytem tego meczu, bardzo męczył się w eliminacjach południowoamerykańskich. Był tam słabszy nie tylko od Brazylii i Argentyny, ale także od Chile i Paragwaju.
Urugwaj – Korea Płd. 2:1
Ciekawy, wyrównany mecz. Obie drużyny szybko biegają i szybko rozgrywają piłkę, więc było na co popatrzeć. Koreańczycy dominowali w środku boiska. Obronę obie drużyny mają podobnej klasy. O zwycięstwie Urugwajczyków przesądził ich znacznie lepszy atak.
Urugwaj ma problemy w drugiej linii. To powoduje, że inicjatywę musi zwykle oddać rywalowi. Napastnicy urugwajscy czują się jednak znakomicie w grze z kontry. To może okazać się zbyt słabym atutem, kiedy trafią na silnego rywala. Los oszczędza ich jednak aż do półfinału.
Koreańczycy zagrali na tych mistrzostwach lepiej niż w 2002 roku, kiedy na własnych boiskach zajęli czwarte miejsce. Wtedy jednak tak wysoko zaprowadzili ich sędziowie, pomagając im w sposób skandaliczny. Od tego czasu Koreańczycy znacznie poprawili grę głową oraz sposób rozgrywania piłki w ataku. Robią więc postępy, wciąż – jak dawniej – imponują szybkością, ruchliwością i dobrą organizacją gry. Żeby awansować wyżej Koreańczykom brakuje jednak indywidualnych umiejętności poszczególnych graczy.
Ghana – USA 2:1
Jeszcze bardziej wyrównany mecz, został rozstrzygnięty dopiero w dogrywce. Spotkanie ciekawe, bo obie drużyny zagrały ofensywnie.
Ghana nie jest chyba najlepszą drużyną z Afryki. Wyszła z grupy zdobywając zaledwie cztery punkty, tyle samo co na przykład RPA i Wybrzeże Kości Słoniowej, które jednak odpadły. Gra żywiołowo i chaotycznie, popełnia mnóstwo błędów w obronie. Okresy dobrej gry przeplata z przestojami. Miała jednak szczęście trafić na przeciętny zespół USA i wciąż broni honoru Afryki. Największe atuty Ghany to znakomity bramkarz i szybcy, dobrzy technicznie napastnicy.
Piłkarze USA zrobili niewielkie postępy. Nadal grają bardzo prosty futbol, ale dawniej ograniczali się tylko do obrony i szybkich kontr, teraz próbują czasem kombinacyjnych akcji. Wciąż imponują dobrą organizacją gry, świetnym przygotowaniem fizycznym i ambicją. Przez większą część meczu mieli nawet przewagę, ale przegrywali pojedynki ze znakomitym bramkarzem Ghany.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kilku jednocześnie przeprowadzonych atakach na północy kraju.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.