Nieznani sprawcy włamali się do remontowanej placówki, ukradli elementy armatury i zostawili lejącą się wodę. Duża część wyremontowanych już pomieszczeń została zniszczona. - Jesteśmy zdruzgotani - mówi ks. Tomasz Roda, dyrektor Caritas diecezjalnej.
Włamania dokonano w nocy z niedzieli na poniedziałek.
- Prawdopodobnie tylko w tym celu, aby ukraść kilka, czy kilkanaście baterii od umywalek i wanien. Sposób, w jaki zostało to zrobione, świadczy o tym, że ktoś chciał to oddać na złom, w niektórych przypadkach używano bowiem młotka. Po zdemontowaniu baterii zaczęła wyciekać woda. Tak to wszystko zostawiono. Nie wiadomo, ile godzin woda lała się do całego budynku - mówi Jacek Krzyżanowski, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej, która jest instytucją prowadzącą tę placówkę.
Gość Koszalińsko-KołobrzeskiNa drugim piętrze zebrało się nawet kilka centymetrów wody, która ściekała przez sufity do niższych części budynku. Woda lała się także schodami aż do piwnicy, niszcząc powłoki malarskie i podłogi.
- Pierwsze i drugie piętro były już praktycznie przygotowane do zamknięcia. Parter też w najbliższym czasie miał już być wykończony. Niestety woda dostała się między płyty stropowe, które teraz zostały ponawiercane. Dopiero w najbliższych dniach będziemy wiedzieli, jak wielkie są straty. Kradzież kilkunastu baterii, które warte są może 2,5 tys. złotych, spowoduje straty o wiele większe, liczone co najmniej w dziesiątkach tysięcy - dodaje wicedyrektor.
- Jesteśmy zdruzgotani. Każda kradzież jest przykra, ale kiedy dzieje się to w placówce świadczącej usługi pro bono, w tym przypadku dla samotnych matek, oburzenie jest jeszcze większe. Tym bardziej, że pieniądze na remont pochodziły przecież z dotacji publicznych oraz od zwykłych ludzi, którzy nas wpierali, wspierają i mam nadzieję, że nadal będą wspierać. Ktoś po prostu to wszystko podeptał – mówi ks. Tomasz Roda.
Na miejscu była już policja, która dokonała wstępnych oględzin.
Do tematu będziemy wracać.
Przeczytaj także:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.