Papież Franciszek mówił w czwartek ofiarodawcom szopki i choinki dla Watykanu, że chrześcijańskie znaki Bożego Narodzenia są czasem usuwane i pozostają wyłącznie jego "banalne, komercyjne" symbole. Świat, jak dodał, boi się pamiętać, czym jest Boże Narodzenie.
Uroczystość odsłonięcia szopki i zapalenia światełek na choince na placu Świętego Piotra odbędzie się w czwartek o zmierzchu.
Zarówno szopka jak i choinka pochodzą z terenów na północy Włoch, zniszczonych przed rokiem w wyniku katastrofalnych nawałnic. Runęło tam wtedy około 14 milionów drzew. O skutkach żywiołu w sugestywny sposób przypominają elementy dekoracji - pnie powalonych drzew i ich korzenie.
Świerk czerwony przywieziono z miejscowości Rotzo na płaskowyżu Asiago koło Vicenzy w regionie Wenecja Euganejska. Szopka wykonana niemal w całości z drewna jest darem osady Scurelle z Trydentu-Górnej Adygi.
Podczas tradycyjnej audiencji dla ofiarodawców szopki i choinki z obu włoskich regionów, czyli ich władz oraz delegacji mieszkańców papież powiedział, że łączy je "wspólne wspomnienie nawałnic, które jesienią ubiegłego roku zniszczyły wiele terenów" i ogromne obszary leśne.
Czytaj: Dobry dar
"To zjawiska, które wywołują strach, są sygnałem alarmowym, jaki wysyła nam natura prosząc o to, by natychmiast podjąć skuteczne decyzje dla ochrony naszego wspólnego domu" - mówił Franciszek. Przekazał słowa otuchy dla ludności zdewastowanych przez żywioł terenów.
Wyraził zadowolenie, że ofiarodawcy wielkiej choinki oraz mniejszych drzewek dla Watykanu postanowili, że w ich miejsce posadzonych zostanie na północy kraju 40 świerków, by uzupełnić zasoby leśne.
Papież zwrócił także uwagę na wymowę szopki, której tłem są pnie drzew pochodzące z terenów dotkniętych przez nawałnice.
Przypomniał, że w niedzielę, w miejscu pierwszej szopki w historii - Greccio, podpisał list apostolski na temat wartości i znaczenia żłóbka. Jak zaznaczył, tego znaku wiary nie można "utracić".
"To pięknie, że jest przekazywany przez rodziców dzieciom, przez dziadków wnukom. To autentyczny sposób głoszenia Ewangelii w świecie, który, jak się wydaje, czasem boi się pamiętać o tym, czym naprawdę jest Boże Narodzenie i usuwa znaki chrześcijańskie po to, by pozostawić tylko te banalne, komercyjne" - oświadczył Franciszek.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.