Od 1 stycznia 2011 r. osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej, w kontaktach z administracją podatkową będą posługiwały się tylko jednym numerem identyfikacyjnym, PESEL-em - poinformował PAP w poniedziałek wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz.
"Prace koncepcyjne trwają od jakiegoś czasu. Musieliśmy być pewni, że zniesienie obowiązku posługiwania się NIP-em dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej nie spowoduje zamieszania w aparacie skarbowym. Administracja skarbowa jest już przygotowana do posługiwania się tylko jednym numerem identyfikacyjnym PESEL" - powiedział w rozmowie z PAP wiceminister Parafianowicz.
Jego zdaniem od 1 stycznia osoby fizyczne nie prowadzące działalności gospodarczej nie będą musiały pamiętać o NIP-ie, nowe NIP-y nie będą też wydawane.
"Poza kosztem związanym z pracą przy pisaniu projektu nowelizacji ustawy, zmiana nie będzie rodzić żadnych kosztów finansowych dla budżetu. Nie będziemy musieli przebudowywać systemu, bo administracja podatkowa już teraz ma informacje o numerze PESEL" - zapewnił Parafianowicz.
"Z punktu widzenia obywatela będzie to znaczne uproszczenie. Nie będzie on musiał pamiętać dwóch numerów, tylko jeden - PESEL, który towarzyszy mu od urodzenia" - dodał.
Według wiceministra przy obecnym stanie techniki i informatyzacji nie ma uzasadnienia, aby utrzymywać obowiązek posługiwania się NIP-em przez osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej.
Parafianowicz dodał, że w przypadku firm obowiązek posługiwania się NIP-em pozostanie, bo wynika on z regulacji unijnych. Zaznaczył jednak, że wobec przedsiębiorstw także przewidywane są zmiany.
"W ich przypadku nadanie NIP-u nie będzie już decyzją administracyjną, o którą trzeba wnioskować i na którą się czeka, ale zwykłym wydaniem zaświadczenia o nadaniu numeru" - wyjaśnił.
Wiceminister powiedział, że zmiana ustawy o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników, (która jest konieczna dla zniesienia numeru NIP dla obywateli - PAP) jest przewidywana w planach prac rządu na drugie półrocze 2010 r. Obecnie projekt założeń do projektu nowelizacji jest na etapie uzgodnień międzyresortowych.
Niewykluczone, że 1 stycznia 2011 r. na podatników będzie czekać więcej miłych niespodzianek.
Zgodnie z przygotowaną przez rząd i uchwaloną we wrześniu ubiegłego roku przez Sejm nowelą ustawy o PIT, od 2011 r. pracodawcy mieliby uwzględniać w rozliczeniach ulgi podatkowe pracowników oraz wniosek o przekazanie 1 proc. podatku na organizację pożytku publicznego. Z rozliczenia przez pracodawcę miałyby korzystać osoby, które są zatrudnione u jednego pracodawcy. Pracownik, który chciałby rozliczyć się sam, musiałby do 15 stycznia zawiadomić o tym pracodawcę.
W październiku 2009 r. Senat podjął jednak uchwałę o odrzuceniu nowelizacji. Od tamtej pory uchwała ta czeka na głosowanie w Sejmie.
Według resortu finansów, nowelizacja mogłaby odciążyć z obowiązku uciążliwego, samodzielnego rozliczenia się z fiskusem ok. 4-5 mln osób, a przedsiębiorcy otrzymaliby wynagrodzenia za przekazywanie rozliczeń pracowników do urzędów skarbowych. Propozycje MF skrytykowali pracodawcy. Zdaniem PKPP Lewiatan, rozliczenie pracownika będzie kosztować firmę 100 zł rocznie.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.