Francuska policja zastrzeliła w piątek mężczyznę, który w miejscowości Villejuif na przedmieściach Paryża zaatakował nożem kilkoro przechodniów, zabijając co najmniej jedną osobę i raniąc dwie - podały francuskie media.
Dwie ranne osoby trafiły do pobliskich szpitali - poinformowała prokurator Laure Beccuau. Dodała, że napastnik próbował zaatakować kolejne osoby, ale zdołały one uciec.
Prokurator odmówiła udzielenia jakichkolwiek informacji o nożowniku i motywach jego działania.
Do ataku doszło w parku w Villejuif, około 8 km na południe od centrum Paryża.
Jak powiedział Vincent Jeanbrun, mer sąsiedniej miejscowości L'Hay-les-Roses, napastnik po zaatakowaniu przechodniów w Villejuif uciekł do centrum handlowego w L'Hay-les-Roses, gdzie został zastrzelony przez policję.
Agencja AP, powołując się na siły bezpieczeństwa, pisze, że policjanci oddali do napastnika wiele strzałów, bo obawiali się, że mężczyzna ma na sobie kamizelkę z ładunkami wybuchowymi.
Abp Józef Polak podczas mszy kończącej XII Zjazd Gnieźnieński
Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim.
List do uczestników uroczystości w Gietrzwałdzie przysłał prezydent RP Karol Nawrocki.
Bóg - nie, deprawacja - tak. Ale ciągle rodzice mają szansę...
Dzień wcześniej ukraiński wywiad wojskowy (HUR) potwierdził atak na rafinerię ropy w mieście Ufa.
Według armii z około 1 mln osób zamieszkujących Gazę uciekło dotąd około 280 tys.