Serbskie władze nie wjadą do Kosowa

Rząd Kosowa czasowo zakazał przedstawicielom władz Serbii wizyt na terytorium tej dawnej serbskiej prowincji. Takie posunięcie tłumaczone jest koniecznością zapobiegania "prowokacjom politycznym" - poinformował w środę rzecznik rządu Memli Krasniqi.

"Decyzję podjął premier Kosowa Hashim Thaci; zakaz będzie obowiązywał do wydania nowego rozporządzenia" - dodał rzecznik.

Oznacza to, że przedstawiciele Serbii nie będą mieli możliwości odwiedzania serbskich enklaw w Kosowie, zamieszkanych przez ok. 80 tys. ludzi. Zakaz nie będzie natomiast obowiązywał północnej części Kosowa, kontrolowanej przez serbską mniejszość wspieraną przez Belgrad.

Serbowie stanowią ok. 10 proc. 2-milionowej ludności Kosowa, zamieszkanego w większości przez Albańczyków.

Prisztina oskarża władze w Belgradzie o to, że w czasie wizyt w Kosowie "wykorzystują każdą okazję" w celu wywarcia presji na mniejszość serbską, by nie uznawała władz Kosowa.

Według kosowskich mediów decyzja została przekazana przedstawicielom misji międzynarodowej w Prisztinie. List w tej sprawie otrzymał wysłannik UE do Kosowa Pieter Feith - informuje dziennik "Koha Ditore".

Prisztina ogłosiła niepodległość od Serbii w 2008 roku. Kosowo jest uznawane przez 69 krajów świata, w tym 22 z 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej. Serbia, którą popiera przede wszystkim Rosja, nie pogodziła się z niepodległością Kosowa.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
14°C Czwartek
wieczór
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
15°C Piątek
dzień
wiecej »