Liczba śmiertelnych ofiar koronawirusa wzrosła do 80 a osób zarażonych do 2.744. W ciągu ostatnich 24 godzin potwierdzono 769 nowych przypadków zachorowań - poinformowała w poniedziałek chińska Narodowa Komisja Zdrowia.
Potwierdzono również pięć przypadków zachorowań w Hongkongu i dwa w Makao.
Niewielkie liczby zachorowań stwierdzono w Tajlandii, na Tajwanie, w Japonii, Korei Południowej, USA, Wietnamie, Singapurze, Malezji, Nepalu, Francji i Australii. W Tajlandii wykryto w niedzielę trzy nowe przypadki a po jednym na Tajwanie, w Singapurze i Korei Południowej.
W Stanach Zjednoczonych potwierdzone przypadki zachorowań zarejestrowano w stanie Waszyngton, Chicago, południowej Kalifornii i w Arizonie.
W niedzielę o pierwszym przypadku zachorowania poinformowała Kanada. Chodzi o 50-letniego mężczyznę, który odwiedził chińskie miasto Wuhan, gdzie wykryto pierwsze przypadki, po czym przyleciał do Toronto.
Prezydent Chin Xi Jinping określił obecną sytuację jako "poważną" i poinformował, że rząd podejmuje wszelkie możliwe działania aby zablokować podróże do zarażonych rejonów a także zgromadzenia publiczne.
Poinformował, że skierowano dodatkowy personel medyczny i leki do Wuhan, które pozostaje miastem całkowicie zamkniętym.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.