Dzieci z ADHD mają specjalne potrzeby edukacyjne. Nauczyciele muszą poznać metody, które pozwolą uczniom z tym schorzeniem lepiej sobie radzić w szkole - mówili psycholodzy i psychiatrzy w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie.
Pomóc w tym mają m.in. warsztaty skierowane do pracowników oświaty prowadzone w ramach programu "Dziecko i świat za pan brat" w 16 wojewódzkich miastach Polski. Pierwsze spotkanie z tego cyklu odbędzie się 7 września w Warszawie w siedzibie Fundacji Atelier.
ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ang. Attention Deficit Hyperactivity Disorder), jest uważany za najczęstsze zaburzenie wieku rozwojowego; częściej występuje u chłopców. "ADHD dotyczy 3-7 proc. dzieci w wieku szkolnym, zatem w jednej klasie może się znaleźć od jednego do trzech uczniów z tym zaburzeniem" - powiedział na spotkaniu psychiatra dr Artur Kołakowski, który jest autorem scenariusza warsztatów. Z powodu zmian w pracy mózgu, dzieci z ADHD mają trudności z kontrolą impulsów, emocji i zachowań. Są bardzo ruchliwe, trudno im usiedzieć w jednym miejscu, w trakcie lekcji często wstają, wychodzą do toalety, kręcą się, przeszkadzają innym. Innymi słowy, idealnie odpowiadają wizerunkowi dziecka niegrzecznego. Jak opowiadał jeden z nauczycieli w filmie nakręconym na potrzeby programu "Dziecko i świat za pan brat", jeden z jego uczniów, który ma ADHD, potrafi nagle w trakcie lekcji wyjść z ławki, położyć się na dywanie, a po chwili całkiem się w niego zawinąć.
Według prof. Anety Borkowskiej z Zakładu Psychologii Klinicznej i Neuropsychologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, innym bardzo istotnym objawem ADHD są zaburzenia koncentracji uwagi. "Zdolność skupiania uwagi jest procesem bazowym dla takich procesów poznawczych jak zapamiętywanie, uczenie się, spostrzeganie, myślenie, rozumowanie. Jeśli dziecko jest podatne na czynniki rozpraszające, to będzie miało większe problemy z tymi procesami i w mniejszym stopniu będzie wykorzystywało swój potencjał intelektualny" - tłumaczyła psycholog.
Zaznaczyła, że ADHD jest często błędnie wiązane z agresją. Nie jest to jednak podstawowy objaw tego zaburzenia. Chodzi raczej o agresję sytuacyjną - podobnie jak inne dzieci, dziecko z ADHD może reagować agresywnie w sytuacjach dla siebie trudnych.
Jak wyjaśnił dr Mirosław Dąbkowski z Collegium Medicum Uniwersytetu Medycznego w Toruniu i konsultant wojewódzki w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, dziecko z podejrzeniem ADHD powinno najpierw zostać skierowane do psychologa, który oceni jego funkcjonowanie psychiczne oraz funkcjonowanie całej rodziny. Ostateczną diagnozę musi jednak postawić psychiatra lub neurolog.
W terapii ADHD najważniejszą rolę odgrywa psychoterapia, skierowana nie tylko do dziecka, ale też do rodziców i opiekunów. "Farmakoterapia ma uzasadnienie w określonych przypadkach. Jest wsparciem dla psychoterapii, a nie odwrotnie" - tłumaczył specjalista. Jak ocenił, umiejętnie stosowane leki psychostymulujące mogą poprawiać zdolności poznawcze dzieci z ADHD i mają korzystny bilans korzyści w stosunku do działań niepożądanych. Jest to grupa leków o najdłuższej historii stosowania w psychiatrii dziecięcej (od ok. 70 lat) i dobrze przebadana pod kątem bezpieczeństwa.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.