Elżbieta Jakubiak, zawieszona w prawach członka PiS, powiedziała w środę PAP, że nie otrzymała oficjalnej informacji o swoim zawieszeniu. Podkreśliła, że dopóki taka oficjalna wiadomość do niej nie dotrze, nie będzie komentować tej kwestii.
- Chodzi o postawę Elżbiety Jakubiak - tak szef klubu PiS Mariusz Błaszczak odpowiedział w środę na pytanie dziennikarzy o powody jej zawieszenia w prawach członka PiS.
"Powiedziałem, że jesteśmy ludźmi wolnymi, państwo też jesteście ludźmi wolnymi, ale też jesteśmy odpowiedzialni za słowa i za czyny" - powiedział Błaszczak dziennikarzom.
Dopytywany o szczegółowe powody zawieszenia Jakubiak Błaszczak unikał odpowiedzi.
"Zdajecie sobie państwo sprawę z tego, że jest dużo tematów numer jeden. Wiecie państwo, że rząd Donalda Tuska podnosi podatki, że rosną ceny, to są problemy, o których warto rozmawiać. Wiecie państwo, że wczoraj klub parlamentarny PiS przedstawił projekt ustawy o tzw. podatku bankowym. Jest to alternatywa wobec podwyżki podatku VAT, wobec sięgania przez premiera Tuska do kieszeni Polaków. To są problemy, o których z chęcią z państwem porozmawiam" - mówił, zwracając się do dziennikarzy.
"Nie mam żadnej wiedzy na ten temat, nie znam sprawy, w związku z tym nie mam na razie komentarza" - powiedziała PAP.
Na uwagę, że szef klubu PiS Mariusz Błaszczak oficjalnie informował w mediach o jej zawieszeniu, odparła: "Ale mnie nie".
"Naprawdę o tym nie wiem. Nie mam obowiązku oglądać telewizji, słuchać radia i czytać serwisu PAP, więc nic nie wiem" - podkreśliła.
Dopytywana, czy poczuła się dotknięta decyzją o zawieszeniu, powtórzyła: "Nie mam komentarza, bo nie mam żadnej wiedzy. Nie oglądam telewizji, nie wiem, kto powiedział co. Naprawdę nie chcę tego komentować".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.